Mężczyzna z Kalifornii twierdzi, że to on jest prawowitym właścicielem wygranej w największej w historii kumulacji loterii Powerball, która przyniosła właścicielowi kuponu ponad 2 mld dolarów wygranej. Mieszkaniec Złotego Stanu twierdzi, że zwycięski kupon został mu ukradziony – podaje Today.com.
Według pozwu uzyskanego przez KNBC i NBC Los Angeles, Jose Rivera z Kalifornii twierdzi, że w zeszłym roku wykupił kupon na losowanie 7 listopada w Joe’s Service Center w Altadena, na wschód od Los Angeles. Tego samego dnia – jak twierdzi Rivera – osoba o imieniu Reggie miała ukraść szczęśliwy los.
W lutym California Lottery ogłosiła zwycięzcę, historycznie rekordowej wygranej w Powerball. Mężczyzna nie nazywa się jednak Reggie, ale Edwin Castro.
Ale w pozwie Riviera wymienia zarównie Reggie’ego, jak i Castro.
California Lottery przekazało w oświadczeniu, że nie jest upoważnione do przeprowadzenia śledztwa w tej sprawie.
„Takie zarzuty mogą być przedmiotem dochodzenia jedynie lokalnych organów ścigania” – przytacza fragment Today.com. „Jeśli lokalna policja będzie badała takie zarzuty, jedyną rolą Loterii jest pomoc w tej sprawie poprzez odpowiadanie na pytania i / lub dostarczanie dowodów”.
Jednocześnie dodano, że California Lottery ma „najwyższe zaufanie” do swojego procesu weryfikacji zwycięzców loterii.
„California Lottery pozostaje przekonane, że Edwin Castro jest prawowitym zwycięzcą $ 2,04 mld nagrody wynikającej z losowania Powerball w listopadzie 2022 roku” – podano w oświadczeniu.
Red. JŁ