Pasożyty wywołujące malarie zaczynają być oporne na standardowe leki – ostrzegają naukowcy. W Wielkiej Brytanii podstawowa terapia zawiodła w czterech przypadkach.
Na Wyspach leczonych na malarię jest około dwóch tysięcy ludzi rocznie, zawsze po ich powrocie z innych krajów. Tradycyjne podaje się kombinację dwóch leków: artemeter i lumefantrynę. Jednak u czterech osób leczenie to zawiodło i trzeba było podać inne medykamenty – mówią specjaliści z Londyńskiej Szkoły Higieny i Medycyny Tropikalnej. Dodają, że jest to oznaka lekooporności. Ich zdaniem jest zbyt wcześnie, by panikować, ale sytuacja może się gwałtownie pogorszyć w każdej chwili i należy szybko sprawdzić, w jakim stopniu stosowane w Afryce leki przestają działać.
Malaria jest chorobą śmiertelną, zabija głównie małe dzieci; średnio w skali globu jedno co dwie minuty.
Rafał Motriuk/mcm, Fot. Dreamstime.com