Kibic drużyny baseballowej Philadelphia Phillies nie mógł wejść na mecz ligi MLB przeciwko Pittsburgh Pirates, ponieważ prowadził ze sobą… półtorametrowego aligatora – poinformował dziennik „Philadelphia Inquirer”.
Nie pomogły tłumaczenia, że trzymany na smyczy aligator „Wally” jest „zwierzęciem wspierającym emocjonalnie” sympatyka miejscowej drużyny.
Wally the emotional support alligator leaves Citizens Bank Park rejected after being denied access to the ballpark #phillies #baseball #mlb #philly #philadelphia #esa #gators #phillyspecial pic.twitter.com/C6ZgTEEzCk
— The Philly Captain (@philly_captain) September 28, 2023
Służby porządkowe powołały się na wewnętrzne przepisy, według których na stadion w Filadelfii mogą wejść psy asystujące, a wstęp dla innych zwierząt jest zabroniony.
🚨#WATCH: As a baseball Fan was Denied Entry into Phillies Game after Attempting to Bring Emotional Support Alligator
📌#Philadelphia | #PA
On Wednesday, a fan was denied entry to Citizens Bank Park when he tried to bring in an emotional support alligator named Wally. Wally… pic.twitter.com/oVdYwxBws9
— R A W S A L E R T S (@rawsalerts) September 28, 2023
Przy okazji dziennik przypomniał o „klątwie kozła”, którą w 1945 roku rzucił kibic na Chicago Cubs, gdy jemu i jego kozie odmówiono wstępu na mecz World Series. Cubs mieli już nigdy nie wygrać tych rozgrywek. Klątwa została złamana dopiero w 2016 roku, kiedy zespół świętował swoje pierwsze mistrzostwo od 108 lat.
Emotional support alligator gives out hugs before the Phillies game. He was denied access to the game #phillies #freewally #philly #Philadelphia pic.twitter.com/fUhZmcGVP7
— The Philly Captain (@philly_captain) September 28, 2023
(PAP)
af/ cegl/