Do niecodziennego, ale fatalnego w skutkach wypadku doszło w niedzielę wieczorem na I-88 w powiecie DeKalb. Pod koła pojazdu dostał się lew górski. Zwierzę nie przeżyło zderzenia z samochodem.
Pierwsze informacje jakie dotarły do wzywanej na miejsce policji stanowej mówiły o kolizji z jeleniem. Dopiero na miejscu funkcjonariusze przekonali się, że chodzi o zupełnie inne zwierzę. Jak poinformowali, w wypadku nie ucierpiał żaden człowiek, a zwłoki dzikiego kota zostały przetransportowane do University of Illinois Champaign-Urbana w celu przeprowadzenia pełnej nekropsji.
Eksperci uważają, że lew górski może być tym samym, który został uchwycony na kamerze monitoringu na prywatnej posesji w powiecie Whiteside pod koniec września.
Lwy górskie, zostały wytępione w Illinois przed 1870 rokiem, ale od 2015 roku są chronione przez Illinois Wildlife Code. Pojawiają się u nas niezwykle rzadko, a te, które udaje się zaobserwować, zazwyczaj pochodzą z populacji w Black Hills w Południowej Dakocie.