Sąd Najwyższy stanu Massachusetts zarządził ponowny proces ws. nieumyślnego spowodowania śmierci przez mieszkańca Revere. Powód – podczas pierwszego procesu osoby zasiadające w ławie przysięgłych ucięły sobie drzemkę.
Sprawa dotyczy 29-letniego dzisiaj Anthony’ego Villalobosa, który został uznany winnym nieumyślnego spowodowania śmierci 22-letniego Jose Alicei, którego pobito przed klubem w Bostonie w 2009 roku. Villalobos to jedna z trzynastu osób skazanych w tej sprawie. Stawiano mu zarzut morderstwa drugiego stopnia, ale ostatecznie został skazany za przestępstwo mniejszej wagi.
Sąd Najwyższy zwraca jednak uwagę, iż podejmując decyzję, sąd niższej instancji pominął fakt, że niektórzy ławnicy zasnęli w trakcie procesu. Prokuratura odnotowała, że jednego dnia na sali rozpraw zasnęła jedna osoba, a następnego inna. W związku z tym Sąd Najwyższy stwierdził, że istnieją poważne wątpliwości co do tego, czy podejrzany otrzymał uczciwy proces.
Pierwotnie sąd skazał Villalobosa na od 4 do 5 lat pozbawienia wolności za śmierć ofiary oraz na 6 miesięcy za napaść. Mężczyzna wyszedł na wolność w 2014 roku.
(jj)