6.7 C
Chicago
piątek, 26 kwietnia, 2024

Kursy na prawo jazdy „nie zdają egzaminu”

Popularne

Strony Internetowe / SEO
Realizacja w jeden dzień!
TEL/SMS: +1-773-800-1520

Rygoryzm w egzaminach na prawo jazdy nie przekłada się na poprawę umiejętności kierowców, ale korzystnie wpływa na sytuację finansową WORD-ów, które utrzymują się głównie z opłat egzaminacyjnych – wynika z najnowszego raportu NIK. – To tak jakby winić krawca za to, że żyje z szycia – odpowiada Krzysztof Wójcik, p.o. kierownika wydziału szkoleń w warszawskim WORD-zie.

Najwyższa Izba Kontroli podkreśla, że zmiany w szkoleniu i egzaminowaniu kandydatów na kierowców przeprowadzane w Polsce w ostatnich kilkunastu latach – w celu poprawy bezpieczeństwa jazdy – nie przyniosły oczekiwanych rezultatów. Nowe procedury szkolenia i egzaminowania nie przygotowują do bezpiecznego i sprawnego uczestnictwa w ruchu drogowym, a zwłaszcza do radzenia sobie w trudnych sytuacjach na drogach. NIK zaznacza, że chociaż uzyskanie prawa jazdy w Polsce jest wciąż znacznie trudniejsze niż w pozostałych krajach Unii, rygorystyczny system egzaminowania nie przekłada się na zwiększenie bezpieczeństwa na drogach.
Średnia zdawalność egzaminów praktycznych na prawo jazdy w Polsce w 2014 r. wynosiła 34,5 proc. (w 2013 r. – 31,5 proc.). Dla porównania w tym samym roku w Wielkiej Brytanii zdało ok. 47 proc. osób, a w Niemczech aż 74 proc. przy znacznie niższej liczbie zabitych w tych krajach. Młodzi kierowcy – do 24 lat i stażem do 2 lat – są w Polsce sprawcami co piątego wypadku drogowego. Krzysztof Wójcik z warszawskiego WORD-u zaznacza w rozmowie z Agencją Informacyjną Polska Press, że kilkanaście lat wstecz ruch był znacznie mniejszy, było znacznie mniej pojazdów na drodze i w związku z tym statystycznie było mniej wypadków.
– Obostrzenia i tak za pewien czas wejdą w życie. Dlatego, że z badań wynika, że wypadki najczęściej powodują osoby młode, które niedawno otrzymały uprawnienia do kierowania pojazdem. Te obostrzenia spowodują, że będą oni pod większą kontrolą – tłumaczy Wójcik. – Te 34 proc. to nie jest zadawalność za pierwszym podejściem, tylko spowodowana jest tym, że ci którzy nie mogą zdać egzaminu statystykę zaniżają – dodaje Krzysztof Wójcik z warszawskiego WORD-u.
Podkreśla, że zdawalność w warszawskim WORD-zie jest na poziomie ponad 40 proc. , a osoby, które nie zaliczają egzaminu za pierwszym razem, to osoby które w blisko 30 proc. „kończą swoją przygodę na placu manewrowym”. Monopol na egzaminowanie na prawo jazdy mają w Polsce Wojewódzkie Ośrodki Ruchu Drogowego i jest to podstawowe źródło ich finansowania – 88 proc. przychodów (blisko 60 mln zł) skontrolowanych ośrodków pochodziło z opłat egzaminacyjnych. Z badania NIK wynika, że niemal 70 proc. tych przychodów ogółem stanowią opłaty za egzaminy poprawkowe.
– Nikomu z nas nie zależy na tym żeby za karę kogoś tutaj przetrzymywać. Jeśli ktoś nie umie jeździć nie zmuszamy go, żeby zostawał w WORD-zie i wkładał do naszej kieszeni dodatkowe pieniądze – mówi Wójcik. Podkreśla, że pieniądze, które zarabia WORD przeznaczane są jedynie na podniesienie bezpieczeństwa w zakresie ruchu drogowego. – Innymi słowy te pieniądze później przeznaczone są dla dobra kierowców – mówi.

AIP, foto Filip Kowalkowski

- Advertisement -

Podobne

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Ostatnio dodane

Strony Internetowe / SEO
Realizacja w jeden dzień!
TEL/SMS: +1-773-800-1520