Mimo, że siedział grzecznie w domu, został ranny od kul. Pociski z broni palnej zraniły 10-latka w jego domu w Englewood.
Chłopiec przebywał w swojej sypialni, kiedy nagle poczuł ostry ból. Natychmiast pobiegł do rodziców, którzy z przerażeniem odkryli, że dziecko zostało ranne. Wezwane na miejsce pogotowie odwiozło je do Comer Children’s Hospital.
Lekarze stwierdzili trzy rany od kul. Jedna ugodziła chłopca w kostkę, dwie pozostałe w pośladki. Stan rannego lekarze określają jako dobry.
Do strzelaniny doszło na ulicy w pobliżu domu poszkodowanego. Jak wynika ze wstępnych ustaleń trwającego obecnie dochodzenia, kilkanaście kul wystrzelonych z pistoletu przebiło ściany domu i wpadło do środka. Trzy z nich trafiły chłopca.