Amerykańscy naukowcy poszukują chętnych, którzy pozwolą, aby zarażono ich wirusem Zika.
Badacze próbują znaleźć szczepionkę przeciwko wciąż rozprzestrzeniającemu się wirusowi. Zanim takowa będzie mogła zostać uznana za skuteczną, potrzebne będą testy na tysiącach mieszkańców Ameryki Południowej i Karaibów, gdzie wirus zbiera największe żniwo.
Możliwe jest też jednak prowadzenie obiecujących testów na mniejszą skalę. Poprzez zarażenie osób gotowych się poświęcić dla nauki – muszą być zdrowe i nie w ciąży – naukowcy będą mogli obserwować, jak ludzki organizm reaguje na wirusa. Jeśli będzie zgoda rządu, eksperymenty mogą się rozpocząć już w grudniu w szpitalu w Baltimore. Projektowi przewodzi dr Anna Durbin z Johns Hopkins Bloomberg School of Public Health.
W Stanach Zjednoczonych największy problem z wirusem Zika jest na Florydzie. Przypadków zarażenia wykryto już setki, najwięcej – około 150 – w hrabstwie Miami-Dade.
(łd)