Krzysztof Piątek dopiero od lata zakłada koszulkę Genoi. Od piątku ma okazję pracować pod okiem już trzeciego szkoleniowca. Klub potwierdził dzisiaj, że nowym sternikiem został Cesare Prandelli. To doświadczony, 61-letni szkoleniowiec, który przez cztery lata odpowiadał za reprezentację Włoch.
Krzysztof Piątek i spółka są po pierwszych zajęciach pod wodzą Prandellego. W czerwcu media spekulowały, że być może drogi napastnika z trenerem zejdą się… w reprezentacji Polski. Ostatecznie jednak prezes Zbigniew Boniek zdecydował się na Polaka – Jerzego Brzęczka. A Włoch w niedzielę zadebiutuje na ławce Genoi. O godzinie 18:00 jego nowa drużyna zagra u siebie ze SPAL. W Genoi jest co do nadrobienia. Mimo fantastycznej skuteczności Piątka zespół punktuje bardzo słabo. Spośród czternastu meczów wygrał jedynie cztery. Jest na czternastym miejscu z olbrzymią stratą do całego podium. Z Prandellim ma być jednak zdecydowanie łatwiej. Z nowej współpracy powinien cieszyć się zwłaszcza Piątek. Z poprzednikiem szło mu w końcu różnie. No a Prandelli to uznana marka. Co prawda ostatnio był trenerem w Al-Nasr, ale przedtem prowadził takie firmy jak Valencia, Galatasaray, Roma, Fiorentina czy Parma. Jego największym osiągnięciem pozostaje wicemistrzostwo Europy z 2012 roku. Piątek wraz z Cristiano Ronaldo przewodzi klasyfikacji strzelców Serie A. Obaj napastnicy zdobyli po dziesięć bramek. Polak świetnie statystyki zanotował również w Pucharze Włoch. W czwartkowym spotkaniu przeciw trzecioligowemu Virtus Entella strzelił piątego i szóstego gola. Po rzutach karnych jego Genoa odpadła jednak z rozgrywek, zatrzymując się na etapie IV rundy:
Rzut karny z kategorii tych „miękkich”, ale najważniejsze, że Krzysztof Piątek pokazał swoje pistolety Transmisja meczu Genoi o 1/8 finału trwa w oraz aplikacji i tu ➡
— TVP Sport (@sport_tvppl)
red aip