Brytyjska królowa odebrała dziś ceremonialną paradę gwardii w swoje 90. urodziny. Choć naprawdę przypadają one w kwietniu, to oficjalnie są obchodzone w czerwcu.
Elżbieta II przejechała powozem z Palacu Buckingham na plac parad wraz z mężem, księciem Filipem, który obchodził wczoraj 95. urodziny. Urodzinowa parada, która królowa odebrała już po raz 64., służy umocnieniu związków armii z jej osobą i z członkami rodziny panującej.
Paradę otworzyła tradycyjna prezentacja sztandaru – ceremonia, sięgająca XVII wieku. Jej celem było dobre zapoznanie każdego żołnierza ze sztandarem, wyznaczającym pozycję na polu bitwy. Potem przed królową i księcia Filipem przemaszerowało 6 kompanii gwardii pieszej, kilkakrotnie zmieniając szyk i tempo marszu, które wyznaczała im 250 osobowa orkiestra. Po piechocie defilowały bateria artylerii konnej z sześcioma armatami pamiętającymi I wojnę światową i kawaleria gwardii w kirasjerskich półpancerzach i lśniących hełmach.
Poza służbą ceremonialną, wszyscy gwardziści pełnią normalne obowiązki. Wielu służyło w Iraku i Afganistanie. Kawalerzyści to na co dzień wojska pancerne, a muzycy z orkiestr pułkowych pełnią funkcje sanitariuszy.
TS/IAR/Grzegorz Drymer/Londyn/mcm/Siekaj