16.7 C
Chicago
piątek, 3 maja, 2024

KPO i kamienie milowe czyli kość niezgody między Ziobrą a Morawieckim, która staje w gardle koalicji rządowej

Popularne

Strony Internetowe / SEO
Realizacja w jeden dzień!
TEL/SMS: +1-773-800-1520

Na Radzie Ministrów kwestia Krajowego Planu Odbudowy i całej otoczki związanej z KPO były przedstawiane – powiedział sekretarz generalny PiS Krzysztof Sobolewski. Dodał, że będą kontynuowane rozmowy z prezydentem Andrzejem Dudą dot. ewentualnego przesunięcia terminu wyborów samorządowych.

Zarząd Solidarnej Polski w przyjętej uchwale dotyczącej KPO oraz kamieni milowych stwierdził, że ostateczna treść znajdujących się tam żądań Unii Europejskiej nie była przedmiotem konsultacji rządowych ani politycznych z Solidarną Polską. W uchwale zwrócono m.in. uwagę na kwestię opodatkowania używania aut spalinowych.

 

Sobolewski był pytany w poniedziałek w Programie 1 Polskiego Radia, czy spór wokół kamieni milowych to zaznaczanie swojej odrębności w ramach Zjednoczonej Prawicy, czy też realny rozdźwięk.

 

„Zjednoczona Prawica ma tę pozytywną cechę, że wyróżnia się pluralizmem. Można powiedzieć, że jest to swojego rodzaju zaznaczanie swojej suwerenności w ramach Zjednoczonej Prawicy, swojej odrębności przez m.in. Solidarną Polskę. Ale, przypominam, że w Zjednoczonej Prawicy są też inne ugrupowania, które też mają swoje programy, swoje postulaty. I sztuką jest doprowadzić do takiego kompromisu, że suma summarum w ostatecznym efekcie cała Zjednoczona Prawica mówi jednym głosem i tak udaje się od już prawie siedmiu lat. I mam nadziej, że tym razem też tak będzie” – powiedział Sobolewski.

 

Przypomniał, że Polska nie jest jednym państwem, „a wręcz jest jednym spośród 26 państw, które zobowiązały się do wypełnienia, w odpowiednim zakresie, kamieni milowych przy podpisywaniu KPO”. „Tych kamieni milowych w skali całej Unii Europejskiej jest 5200” – wskazał. Dodał, że Polska ma około 280 kamieni milowych do spełnienia, „z czego na pewno kilka z nich będzie trzeba potraktować odpowiednio elastycznie i tak, aby nie spowodowały spadku poziomu życia dla przeciętnego obywatela, przeciętnego Polaka”.

 

Dopytywany, czy będą trwały rozmowy na temat kamieni milowych w ramach Zjednoczonej Prawicy, odparł: „Są rozmowy cały czas, więc nie jest to nic nowego”. „Na Radzie Ministrów kwestia KPO i całej otoczki związanej z KPO były przedstawiane” – podkreślił.

 

Jak mówił Sobolewski, najważniejsza dla Polski jest, że KPO zostało zaakceptowane przez Komisję Europejską oraz przez państwa Unii Europejskiej. „W tej chwili najważniejsze jest, aby po złożeniu przez Polskę wniosków o wypłaty, pierwsza rata jak najszybciej została przetransferowana do budżetu państwa. Są te pieniądze bardzo potrzebne. Cały czas jesteśmy jeszcze w takim etapie, że odczuwamy skutki pandemii koronwirusa i odczuwa to gospodarka. Te pieniądze są potrzebne gospodarce” – tłumaczył.

 

Państwa członkowskie Unii Europejskiej zatwierdziły w piątek polski Krajowy Plan Odbudowy (KPO); decyzja została podjęta na posiedzeniu ministrów finansów państw UE w Luksemburgu.

 

1 czerwca po ponad rocznych negocjacjach KE zaakceptowała polski KPO. To krok w kierunku wypłaty przez UE 23,9 mld euro dotacji i 11,5 mld euro pożyczek w ramach Funduszu Odbudowy i Odporności (RRF), o które Polska wystąpiła.

 

W Krajowym Planie Odbudowy znajdują się warunki, czyli tzw. kamienie milowe, od których spełnienia Komisja Europejska uzależnia wypłacenie Polsce środków z unijnego Funduszu Odbudowy mającego wesprzeć kraje członkowskie w przezwyciężaniu gospodarczych skutków pandemii COVID-19. Jednym z nich jest zmiana przepisów o sądownictwie i likwidacja Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego.

 

Sekretarz generalny PiS był pytany w poniedziałek także o ewentualną zmianę terminu wyborów samorządowych.

 

„Podtrzymujemy to, że zbieg tych wyborów nie byłby korzystny” – wskazał. Jak dodał, rozmowy z kancelarią Prezydenta RP, z prezydentem Andrzejem Dudą będą kontynuowane.

 

„Jeśli będzie złożony taki projekt, mam nadzieję, że niedługo będzie złożony, będzie to w ustaleniu z panem prezydentem, z kancelarią pana prezydenta, tak, aby umożliwić Państwowej Komisji Wyborczej niezakłócone przeprowadzenie zarówno wyborów samorządowych – mam nadzieję, że wiosna 2024 r. i parlamentarnych jesienią 2023 r.” – powiedział.

 

Wybory samorządowe miałyby zostać przesunięte z jesieni 2023 r. na wiosnę 2024 r. Sekretarz generalny PiS Krzysztof Sobolewski w Studiu PAP powiedział, że „ustawa będzie złożona w najbliższym czasie, jeszcze w czerwcu zostanie złożona w Sejmie”. „Będzie to projekt poselski” – dodał.

 

W ubiegły poniedziałek minister Andrzej Dera z Kancelarii Prezydenta ocenił, że nakładanie się wyborów nie jest wystarczającą okolicznością do przesunięcia wyborów. „Znam podejście prezydenta Andrzeja Dudy do kwestii wyborów; uważa on, że powinny odbywać się w terminach konstytucyjnych, chyba że wystąpią jakieś szczególne okoliczności” – mówił Dera.

 

Prezydent Andrzej Duda powiedział z kolei w ubiegły wtorek, że nikt jeszcze nie wystąpił do niego z inicjatywą dotyczącą przesunięcia wyborów samorządowych. Jak dodał, jest to dla niego temat medialny. Natomiast fakt, że wybory parlamentarne i samorządowe według obecnego kalendarza się zbiegną, to sytuacja dosyć trudna – podkreślił prezydent.

 

Wybory samorządowe wypadają jesienią 2023 roku w związku z tym, że w 2018 roku wydłużono kadencję samorządów z 4 do 5 lat (ostatnie wybory samorządowe odbyły się 21 października 2018 roku). Jednocześnie jesienią 2023 wypada konstytucyjny termin wyborów parlamentarnych (ostatnie odbyły się 13 października 2019 roku). Na wiosnę 2024 r. wypadają natomiast wybory do Parlamentu Europejskiego (ostatnie odbyły się 26 maja 2019 r.. (PAP)

 

autor: Aneta Oksiuta

- Advertisement -

Podobne

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Ostatnio dodane

Strony Internetowe / SEO
Realizacja w jeden dzień!
TEL/SMS: +1-773-800-1520