Politycy Platformy Obywatelskiej i Polskiego Stronnictwa Ludowego zaprezentowali dziś swoje postulaty przed majowymi wyborami do europarlamentu podczas konwencji we Wrocławiu i Warszawie.
Przewodniczący Platformy Obywatelskiej Grzegorz Schetyna zapowiedział we Wrocławiu wniosek o wotum nieufności dla szefowej resortu edukacji narodowej Anny Zalewskiej. Grzegorz Schetyna stwierdził, że jego ugrupowanie będzie domagało się dymisji minister jeszcze przed jej zapowiedzianym startem do europarlamentu.
„Rozliczymy minister Zalewską ze zniszczenia polskiej szkoły. W przyszłym tygodniu Platforma Obywatelska zgłosi wobec niej wotum nieufności w Sejmie” – mówił szef Platformy Obywatelskiej. Zapewnił też protestujących nauczycieli o wsparciu dla ich postulatów. Zadeklarował, że jeśli jego ugrupowanie wygra wybory parlamentarne, pedagodzy dostaną tysiąc złotych brutto podwyżki.
„Ale pieniądze to nie wszystko, bo oni nie strajkują dla pieniędzy. Chodzi o godność, o warunki, o organizację pracy. O sensowny program” – dodał Grzegorz Schetyna.
Rozmowy rządu ze związkami zawodowymi działającymi w oświacie na temat ich postulatów mają zostać wznowione w poniedziałek o 9.00.
Wpisanie członkostwa Polski w Unii Europejskiej do Konstytucji i większe pieniądze dla Polski w nowej perspektywie finansowe – to jedne z głównych celów PSL przed wyborami do Parlamentu Europejskiego. Ludowcy zaprezentowali swoje postulaty podczas konwencji w Warszawie.
Lider PSL Władysław Kosiniak-Kamysz powiedział, że jego partia chce w Unii Europejskiej siedzieć przy stole i rozdawać karty, a nie stać w przedpokoju. Podkreślał, że nie ma zgody na wyprowadzanie Polski z Unii Europejskiej. Zwrócił się do rządzących: „my powiemy wam sprawdzam, bo rządzący mówią, że ich wiarygodność to jest ich najlepsza marka, to sprawdzimy waszą prawdomówność”. Zapowiedział, że PSL złoży w przyszłym tygodniu wniosek o wpisanie do konstytucji zapisu o członkostwie Polski w Unii Europejskiej. Lider Polskiego Stronnictwa Ludowego powiedział, że w ten sposób jego ugrupowanie chce zapobiec ewentualnemu polexitowi. Jego zdaniem ci, którzy nie poprą tej poprawki i nie podpiszą się pod nią, będą chcieli wyprowadzenia Polski z Unii Europejskiej tuż po wyborach 26 maja.
Władysław Kosiniak-Kamysz przypomniał, że to rząd PO-PSL wywalczył w ostatniej perspektywie finansowej 106 miliardów euro dla Polski. Teraz, jak mówił, te pieniądze muszą być większe. „Chcemy postawić poprzeczkę: 115 miliardów euro i ani złotówki mniej z unijnego budżetu dla Polski, to jest zadanie dla rządzących, my to wesprzemy, w europarlamencie będziemy za tym głosować” – zaznaczył. Lider ludowców powiedział, że konkurenci polityczni muszą zrozumieć, że trzeba szukać sojuszników.
Szef PSL-u powiedział, że nadszedł czas, by polscy rolnicy dostawali takie dopłaty, jak w krajach Europy Zachodniej. „Polski rolnik płaci czasem więcej za środki ochrony roślin niż niemiecki farmer, naszym zadaniem jest podniesienie dopłat bezpośrednich do średniej europejskiej na poziomie 280 euro do hektara” – dodał.
Zgodnie z ustaleniami koalicyjnymi ludowcy otrzymali trzy „jedynki” na listach Koalicji Europejskiej. Koalicję tworzą Platforma Obywatelska, PSL, SLD, Nowoczesna i Zieloni. Na trzynaście okręgów wyborczych PO ma siedem „jedynek”, po trzy PSL i SLD.
Informacyjna Agencja Radiowa (IAR)/wcześn./dwi/kj