Stanowy kongresmen LaShawn Ford i sekretarz stanu Illinois łączą siły, aby uchylić obowiązujące od dłuższego czasu prawo związane z zawieszkami na lusterka. Chodzi o to, aby policja nie miała podstaw zatrzymywania samochodu, kiedy na jego lusterku wstecznym wisi odświeżacz powietrza, czy inna maskotka.
Ustawodawcom wprowadzającym oryginalne przepisy chodziło o bezpieczeństwo. Jak zapewniali, kierowca powinien skupić się na drodze i nie powinien być rozpraszany przez jakiekolwiek dyndające mu przed oczami przedmioty. Z biegiem czasu jednak, jak twierdzą pomysłodawcy zmian, przepisy były wykorzystywane jako pretekst do przeszukiwania samochodów w poszukiwaniu narkotyków, czy broni. Zdaniem Forda i Giannoulias’a, sprzyjały również segregacji rasowej.
„Zatrzymują ich nie dlatego, że obawiają się, że wiszący odświeżacz powietrza spowoduje wypadek. Zatrzymują ich, ponieważ sądzą, że znajdą w ich samochodzie broń lub narkotyki” – powiedział Ford.
Projekt ustawy przeszedł przez Izbę Illinois. Senat Illinois ma głosować nad ustawą w przyszłym tygodniu.