Republikański kongresmen z Florydy przedstawił w piątek wniosek o postawienie prezydenta Joe Bidena w stan oskarżenia, zarzucając mu głęboki angaż w związku z zarzutami i śledztwami, dotyczącymi jego syna – Huntera Bidena.
Greg Steube – członek prawicowego Freedom Caucus – zarzucił prezydentowi, że był współwinny machinacji biznesowych członków swojej rodziny i podjął kroki w celu ochrony ich przed konsekwencjami prawnymi.
„Już dawno minął czas na postawienie Joe Bidena w stan oskarżenia” – powiedział Steube w oświadczeniu. „Dowody wciąż rosną z dnia na dzień – rodzina przestępcza Bidenów osobiście czerpała korzyści ze stanowisk rządowych Joe poprzez przekupstwo, groźby i oszustwa”.
„Joe Biden nie może nadal zasiadać w Białym Domu, sprzedając nasz kraj” – dodał Steube.
Kongresmen wniósł wniosek o impeachment prezydenta Bidena na podstawie trzech zarzutów – nadużycia władzy, utrudniania pracy wymiaru sprawiedliwości, oszustwa i zaangażowania finansowego w narkotyki i prostytucję.
Według pierwszego zarzutu syn Bidena oraz jego brat – James Biden – mieli sprzedać komuś kontakt do Joe Bidena, kiedy ten pełnił funkcję wiceprezydenta USA w administracji Barracka Obamy. Pierwszy zarzut dotyczy tego, że Hunter i pierwszy brat James Biden sprzedali dostęp do Joe Bidena, gdy ten pełnił funkcję wiceprezydenta podczas administracji Obamy. Prezydent i Biały Dom zaprzeczają, twierdząc, że Biden „nigdy nie rozmawiał o interesach z partnerami jego syna”.
Przechodząc do drugiego zarzutu – Steube twierdzi, że pomiędzy Bidenem a Departamentem Sprawiedliwości istnieje zmowa, której celem jest zakłócanie federalnego dochodzenia ws. Huntera. Tutaj kongresmen przytacza zeznania urzędnika IRS, który stwierdził, że śledztwo ws. syna prezydenta było utrudniane.
Po trzecie – jak twierdzi Steube – członkowie rodziny prezydenta, m.in. James Biden, „rekrutowali” inwestorów pod „fałszywym i oszukańczym pretekstem” z obietnicą „dostępu” do prezydenta Bidena.
Wreszcie Steube wskazuje na powiązania finansowe Joe i Huntera Bidena w zakresie zakupu narkotyków i wynajmu prostytutek. Jak stwierdził – „w latach 2010-2019 tysiące dolarów z pieniędzy rodziny Bidenów wydano na nielegalne transakcje narkotykowe i prostytucję”.
Biały Dom ostro skomentował dyskusję o impeachmencie.
„Nadają oni priorytet swojej skrajnej, skrajnie prawicowej agendzie politycznej kosztem skupienia się na tym, co naprawdę ważne dla Amerykanów: wspólnej pracy nad poprawą ich życia” – powiedział rzecznik Białego Domu w niedawnej notatce. „Zamiast realizować ten bezwstydny i bezpodstawny impeachment, Republikanie w Izbie Reprezentantów i marszałek McCarthy powinni dołączyć do prezydenta i pracować nad dalszym obniżaniem inflacji i kosztów, tworzeniem miejsc pracy i rozwojem gospodarki”.
Red. JŁ
(Źródło: New York Post)