W myśl ustawy dekomunizacyjnej nazwy ulic, parków i placów nawiązujące do poprzedniego ustroju muszą zostać zmienione. Ustawa nie przewiduje jednak co zrobić w przypadku tablic i innych napisów. Tymczasem, jedna z takich tablic wisi do dziś na kolumnie Zygmunta.
Na dekomunizacje ulic, placów czy parków samorządy mają rok. Po upływie tego terminu z Warszawy zniknąć powinna Armia Ludowa, Ludwik Waryński, a nawet mało znane postaci jak Lucjan Szenwald. Ustawa nie precyzuje jednak co zrobić z tablicami pamiątkowymi, które wiszą w miejscach publicznych. Jedną z takich tablic możemy odnaleźć na zrekonstruowanej po II Wojnie Światowej kolumnie Zygmunta. Tuż pod cokołem znajdziemy informacje, że kolumna została odbudowana „w stolicy Polski Ludowej w piątą rocznicę święta wyzwolenia 22 lipca 1944 r. gdy prezydentem Rzeczpospolitej był Bolesław Bierut”.- Tablica spokojnie wisi i zadaje kłam historii. Należałoby ją usunąć – mówi w rozmowie z TVN 24 dr Andrzej Zawistowski, były dyrektor biura edukacji Instytutu Pamięci Narodowej.
Czy to oznacza, że tablica zostanie wkrótce zdemontowana? Ustawa dekomunizacyjna na ten temat milczy. Jeśli jednak jej przepisy zostaną zmienione, tysiące obecnych zabytków może zostać rozebrana właśnie z uwagi na tego rodzaju napisu.
PZ (aip)/fot.youtube