23 C
Chicago
niedziela, 28 kwietnia, 2024

Kino w służbie polityki? Trwa zamieszanie wokół filmu Agnieszki Holland „Zielona granica”

Popularne

Strony Internetowe / SEO
Realizacja w jeden dzień!
TEL/SMS: +1-773-800-1520

Zamieszanie wokół filmu Agnieszki Holland „Zielona granica” nie będzie miało wpływu na wynik wyborów – uważa 49,7 proc. ankietowanych w sondażu IBRiS, przeprowadzonym dla „Rzeczpospolitej” i RMF FM.

Poniedziałkowa „Rz” podaje, że 10,7 proc. ankietowanych sądzi, że film pomoże w wyborach PiS, a 16,2 proc. uważa, że pomoże opozycji. 23,4 proc. badanych nie ma zdanie w tej sprawie.

Sondaż IBRiS dla „Rz” i RMF FM zrealizowano metodą CATI 22 i 23 września br. na 1100 osobowej grupie respondentów. (PAP)

Premier o filmie „Zielona granica”: robi z Polaków bandę ciemniaków, to apogeum pedagogiki wstydu

Film „Zielona granica” Agnieszki Holland robi z Polaków bandę ciemniaków, prymitywów, ludzi, którzy nie zasługują na szacunek. To apogeum pedagogiki wstydu, tego wszystkiego, co było haniebne i hańbiące w działaniach mediów i pseudoelit III RP – ocenił w niedzielę premier Mateusz Morawiecki.
Szef rządu podczas transmisji live w mediach społecznościowych odniósł się do filmu „Zielona Granica”. Podczas nagrania w cyklu „#kameraUpremiera” Morawiecki wyraził przekonanie, że „jest to bardzo smutna produkcja filmowa”.
„Tak naprawdę ten film robi z nas Polaków bandę ciemniaków, prymitywów, ludzi, którzy nie zasługują na jakikolwiek szacunek” – ocenił.
„Pani Holland, drodzy zwolennicy Platformy Obywatelskiej i ci, którzy popieracie ten film. Polacy są wspaniałym i dumnym narodem, zasłużyli na najwyższy medal, (…) za swoją historię, ale i za swoją postawę ostatnich dwóch lat” – wskazał Morawiecki. Wymienił w tym kontekście m.in. „zdecydowany odpór wobec (Aleksandra-PAP) Łukaszenki na wschodniej granicy i fantastyczne przyjęcie ponad 2 mln Ukraińców pod swój dach”.
Tymczasem – jak kontynuował „pani Holland chce pokazać tym filmem, że jesteśmy rasistami, że przyjęliśmy tych ludzi pod swój dach, ponieważ byli nam podobni kulturowo i tylko, dlatego”. „Nie, my przede wszystkim rozumiemy politykę, geopolitykę. Polacy rozumieją, jaka jest waga wojny na Ukrainie i dlatego zrobiliśmy to. Z potrzeby serca, ale także kalkulacji politycznych. Polacy świetnie rozumieją, co leży w naszym interesie” – powiedział premier.
„Tym filmem pani Holland i Platforma Obywatelska, (Donald-PAP) Tusk zasługują na najwyższe potępienie, ponieważ ten film to na dobrą sprawę apogeum pedagogiki wstydu, tego wszystkiego, co było tak haniebne i hańbiące we wszystkich działaniach mediów trzeciej RP, pseudoelit III RP” – ocenił Morawiecki.
Dodał, że jest dużo negatywnych opinii pod zwiastunem filmu w internecie. „Ponad 40 tys. negatywnych reakcji pod trailerem filmu w sieci. Bardzo słaba frekwencja w kinach. To oznacza, że Polacy poznają się na fałszu, oszczerstwach, na oczernianiu, na steku obelg i na pluciu nam w twarz, bo to nawet nie jest już plucie na polskie buty, tylko obraza polskiego munduru, obraza funkcjonariuszy” – ocenił.
Film „Zielona Granica” miał swoją premierę 5 września podczas 80. Międzynarodowego Festiwalu Filmowego w Wenecji i został uhonorowany Nagrodą Specjalną jury.
„Film opowiada o tym, co dzieje się na granicy polsko-białoruskiej. Przedstawia odpowiedzi polityków, sił zbrojnych, uchodźców, aktywistów i mieszkańców regionu na to wyzwanie. Zależało nam, by uchwycić ten temat w całej jego złożoności. Chcieliśmy również udzielić głosu tym, którzy są go pozbawieni” – powiedziała Agnieszka Holland podczas konferencji na festiwalu w Wenecji. „Nie chcieliśmy uprawiać propagandy sprawiedliwości. Zależało nam, by film odzwierciedlał, jak trudne są wybory, których dokonujemy” – mówiła. (PAP)
Autor: Katarzyna Lechowicz-Dyl

 

Szrot: „Zielona granica” może podobać się tylko banieczce warszawskich lewicowo-liberalnych środowisk

Film „Zielona granica” może się podobać tylko zamkniętej, hermetycznej, niewielkiej banieczce warszawskich lewicowo-liberalnych środowisk – ocenił w poniedziałek w Programie Pierwszym Polskiego Radia szef Gabinetu Prezydenta Paweł Szrot.
„Wszystko, co wcześniej reżyser (Agnieszka) Holland w swoich filmach przedstawiała, tutaj jest sprowadzone do prostackiej propagandy” – powiedział prezydencki minister.
„Mało kto pamięta, że 82 lata temu, również w czasie wojny, odbył się festiwal filmowy w Wenecji” – zauważył Szrot. Przypomniał, że film „Heimkehr” w 1941 r. otrzymał puchar włoskiego Ministerstwa Kultury. „Polscy żołnierze i urzędnicy są w nim przedstawieni jako psychopaci, którzy znęcają się nad mniejszością narodową niemiecką. Te wydarzenia też były wtedy przedstawiane jako relacja paradokumentalna” – zaznaczył szef Gabinetu Prezydenta.
Według Szrota „Zielona granica” Agnieszki Holland obraża polskich strażników granicznych i mieszkańców przygranicznych miejscowości. „Myślę, że to może się podobać tylko zamkniętej, hermetycznej, niewielkiej banieczce warszawskich lewicowo-liberalnych środowisk. Cała reszta Polski zareaguje na to oburzeniem i odrzuceniem całego tego przekazu” – wskazał.
Film „Zielona Granica” miał swoją premierę 5 września podczas 80. Międzynarodowego Festiwalu Filmowego w Wenecji i został uhonorowany Nagrodą Specjalną jury.
„Film opowiada o tym, co dzieje się na granicy polsko-białoruskiej. Przedstawia odpowiedzi polityków, sił zbrojnych, uchodźców, aktywistów i mieszkańców regionu na to wyzwanie. Zależało nam, by uchwycić ten temat w całej jego złożoności. Chcieliśmy również udzielić głosu tym, którzy są go pozbawieni” – powiedziała Agnieszka Holland podczas konferencji na festiwalu w Wenecji. „Nie chcieliśmy uprawiać propagandy sprawiedliwości. Zależało nam, by film odzwierciedlał, jak trudne są wybory, których dokonujemy” – mówiła.(PAP)
Autorka: Delfina Al Shehabi
- Advertisement -

Podobne

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Ostatnio dodane

Strony Internetowe / SEO
Realizacja w jeden dzień!
TEL/SMS: +1-773-800-1520