Skutecznie odpieramy ataki Rosjan – powiedział w wygłoszonym oświadczeniu w sobotę prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski. Zapewnił, że kluczowe miasta wokół Kijowa są pod kontrolą rządu.
„Wytrwaliśmy i odparliśmy ataki wroga. Walki trwają. W wielu miastach i regionach naszego państwa. Ale wiemy, co chronimy – kraj, ziemię, przyszłość dzieci. To nasza armia kontroluje Kijów i kluczowe miasta wokół stolicy” – powiedział Zełenski.
„(Rosjanie) chcieli umieścić tu swoje marionetki, jak w Doniecku. Złamaliśmy ich plan” – dodał.
Prezydent wyraził też przekonanie, że naród ukraiński zasłużył sobie na członkostwo w Unii Europejskiej oraz że taka decyzja byłaby bardzo ważnym elementem wsparcia.
Podczas porannego ostrzału Rosjan w Kijowie pocisk trafił w wielopiętrowy budynek mieszkalny na Prospekcie Łobanowskiego – podała agencja Interfax-Ukraina. Ze wstępnej informacji władz wynika, że nie ma ofiar i rannych.
„Według wstępnej informacji nie ma ofiar i rannych, trwa ewakuacja” – podała państwowa służba ds. sytuacji nadzwyczajnych.
Interfax podaje, że najprawdopodobniej w budynek trafił pocisk manewrujący.
Portal Suspilne opublikował nagranie, na którym widać wyrwę w budynku na wysokości jego wyższych pięter.
Atak skomentował na Twitterze minister spraw zagranicznych Ukrainy Dmytro Kułeba, żądając od świata „całkowitego izolowania Rosji”. (PAP)
Zełenski po rozmowie z Macronem: jedzie do nas broń
Jedzie do nas broń i sprzęt – napisał w sobotę rano na Twitterze prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski po rozmowie telefonicznej z prezydentem Francji Emmanuelem Macronem.
„Nowy dzień na froncie dyplomatycznym rozpoczął się od rozmowy z prezydentem Francji Emmanuelem Macronem. Jedzie do nas broń i sprzęt od naszych partnerów. Koalicja antywojenna działa!” – ocenił Zełenski.
Wcześniej tego samego dnia, w nagraniu opublikowanym na Telegramie, ukraiński prezydent zapewnił, że nikt w jego kraju nie składa broni i obrona trwa.
„Dzień dobry, Ukraińcy. Teraz w Internecie jest dużo fałszywych informacji, jakobym wzywał nasze wojsko do złożenia broni i do ewakuacji. A więc: oto jestem, nie złożymy broni, będziemy bronić naszego państwa, bo naszą bronią jest prawda. Naszą prawdą jest to, że to jest nasza ziemia, nasz kraj, nasze dzieci i będziemy tego wszystkiego bronić. To właśnie chciałem wam powiedzieć. Chwała Ukrainie!” – oświadczył Zełenski w kilkudziesięciosekundowym filmiku nagranym przed kancelarią prezydenta w centrum Kijowa.
Doradca prezydenta Ukrainy Mychajło Podolak zapewnił w sobotę rano, że nocne ataki sił rosyjskich w Kijowie i innych miastach zostały odparte. Z kolei z zestawienia opublikowanego przez wiceszefową resortu obrony Ukrainy Annę Malar wynika, że Rosjanie w ciągu dwóch dni inwazji stracili 14 samolotów, 8 helikopterów, 102 czołgi, 536 pojazdów opancerzonych, 15 dział i jeden system kierowanych rakiet ziemia–powietrze „Buk”.
Artur Ciechanowicz (PAP)
Mer Kijowa Kliczko: w stolicy działają grupy dywersantów; w walkach ulicznych zostało rannych 35 osób
W walkach ulicznych z rosyjskimi dywersantami w Kijowie zostało rannych 35 osób, w tym dwoje dzieci – poinformował w sobotę rano mer ukraińskiej stolicy Witalij Kliczko.
„Niestety w Kijowie są grupy dywersyjne. Doszło do kilku starć, strzelanin. Na godzinę 6.00 rano (5.00 czasu polskiego) rannych zostało 35 osób, w tym dwoje dzieci” – poinformował Kliczko na Telegramie.
Ponadto, w czasie porannego ostrzału pocisk trafił w wielopiętrowy budynek mieszkalny na Prospekcie Łobanowskiego w Kijowie – podała agencja Interfax-Ukraina. Ze wstępnych ustaleń wynika, że nie ma ofiar śmiertelnych i rannych. (PAP)
asc/ zm/