16.9 C
Chicago
czwartek, 2 maja, 2024

Katargate: Afera korupcyjna w Parlamencie Europejskim

Popularne

Strony Internetowe / SEO
Realizacja w jeden dzień!
TEL/SMS: +1-773-800-1520

Podejrzenia o korupcję w Parlamencie Europejskim to kwestia wiarygodności Unii Europejskiej – powiedziała w poniedziałek minister spraw zagranicznych Niemiec Annalena Baerbock, odnosząc się do aresztowania jednej z wiceszefowych Parlamentu Europejskiego – Evy Kaili – uwikłanej w skandal korupcyjny.

„To niewiarygodny incydent, który musi zostać całkowicie wyjaśniony z pełną mocą prawa” – podkreśliła szefowa niemieckiej dyplomacji w Brukseli, gdzie w poniedziałek odbywa się spotkanie unijnych ministrów spraw zagranicznych z ich odpowiednikami z Ukrainy, Mołdawii, Gruzji, Armenii i Azerbejdżanu.

 

„Chodzi o wiarygodność Europy, dlatego konsekwencje muszą być wyciągnięte w różnych obszarach” – dodała Baerbock.

 

Wiceszefowa Parlamentu Europejskiego Eva Kaili została w niedzielę postawiona w stan oskarżenia i aresztowana decyzją belgijskiego sądu. Zarzuty wobec niej i trzech innych osób to korupcja, udział w grupie przestępczej i pranie pieniędzy – podało belgijskie „L’Echo”. Kaili jest grecką eurodeputowaną zasiadającą w grupie Sojuszu Socjalistów i Demokratów.

 

Gazeta poinformowała, że belgijski sędzia Michel Claise postawił w stan oskarżenia cztery osoby i wydał nakaz ich aresztowania w ramach śledztwa w sprawie podejrzeń o korupcję w Parlamencie Europejskim. Postawiono im zarzuty udziału w organizacji przestępczej, korupcji i prania pieniędzy.

 

Wcześniej w piątek belgijska prokuratura informowała że wszczęła dochodzenie w sprawie możliwej korupcji, związanej z niewymienionym z nazwy państwem Zatoki Perskiej, w którym podejrzanymi są asystenci i urzędnicy Parlamentu Europejskiego. Media podawały, że tym państwem jest Katar.(PAP)

 

Włochy/ Prasa o śledztwie w sprawie korupcji w PE: włoski wątek Katargate

Belgijscy śledczy prowadzący śledztwo w sprawie skandalu korupcyjnego z udziałem jednej z wiceszefowych Parlamentu Europejskiego – Evy Kaili z Grecji mówią o włoskim wątku tzw. Katargate – pisze w poniedziałek włoska prasa. Tak odnosi się do zatrzymania dwóch Włochów i opieczętowania biur włoskich współpracowników i asystentów w Parlamencie Europejskim.

Wiceszefowa PE Eva Kaili (Socjaliści i Demokraci) została postawiona w stan oskarżenia i aresztowana decyzją belgijskiego sądu. Zarzuty wobec niej i trzech innych osób to korupcja, udział w grupie przestępczej i pranie pieniędzy. Według mediów sprawa dotyczy Kataru, z którego osoby te miały otrzymywać pieniądze.

 

Zatrzymany został między innymi Luca Visentini, sekretarz generalny Międzynarodowej Konfederacji Związków Zawodowych i były eurodeputowany Pier Antonio Panzeri. W ramach śledztwa przeszukano dom socjalistycznego eurodeputowanego z Belgii włoskiego pochodzenia Marca Tarabelli.

 

Rzymska „La Repubblica” pisze, że zainteresowanie śledczych skierowane jest jeszcze na czterech Włochów – współpracowników i asystentów w Parlamencie Europejskim, którzy nie zostali objęci dochodzeniem, ale nie mogą dostać się do swoich biur w jego gmachu, bo zostały opieczętowane.

 

„Italian connection” – tak ten wątek podsumowuje gazeta.

 

Włoski minister sprawiedliwości Carlo Nordio w wywiadzie dla dziennika „Corriere della Sera” stwierdził, że doniesienia z Brukseli w sprawie skandalu są „alarmujące”.

 

Jak dodał, najgorsze jest to, że sprawa dotyczy Parlamentu Europejskiego. Zdaniem ministra, jeśli zarzuty potwierdzą się, „potrzebna będzie refleksja nad sposobem, w jakim uchwalane są rozporządzenia”. Chodzi o to, dodał, by zrozumieć, czy ta sytuacja to „wyjątek czy też, czy były ukryte precedensy” i „i by nigdy więcej się to nie powtórzyło”.

 

Dziennik „Il Fatto Quotidiano” informuje, że rozpoczęło się poszukiwanie kont oskarżonych w rajach podatkowych.

 

„Il Messaggero” odnotowuje, że w areszcie domowym w rejonie Bergamo we Włoszech umieszczono na podstawie europejskiego nakazu zatrzymania także żonę i córkę byłego eurodeputowanego Panzeriego. Jak dodaje, córka skasowała na swoim profilu w mediach społecznościowych wszystkie zdjęcia z wakacji. Wcześniej prasa ujawniła, że cała trójka była na wakacjach płacąc za nie 100 tysięcy euro.

 

Według „La Stampy” śledztwo rozszerza się. Jak dowiedziała się ze źródeł parlamentarnych, dochodzeniem może zostać objętych trzech następnych eurodeputowanych.

 

Prasa zwraca uwagę na to, że wśród aresztowanych jest sekretarz generalny włoskiej organizacji pozarządowej „No peace without justice” Niccolo Figa -Talamanca, który był konsultantem rządów w sprawie metodologii działania międzynarodowych trybunałów sprawiedliwości. Organizację założyła polityk włoskiej lewicy, była komisarz UE Emma Bonino, która mówi teraz, że nie ma żadnej wiedzy na temat śledztwa.

 

Prasa przytacza też niedzielną wypowiedź unijnego komisarza do spraw gospodarki, byłego włoskiego premiera Paolo Gentiloniego w telewizji RAI: „to sprawa haniebna i niedopuszczalna”, „jedna z najbardziej dramatycznych historii korupcji ostatnich lat”.

 

„Obrzydliwe, patologiczne, haniebne” – tak sprawę podsumowała wiceprzewodnicząca Parlamentu Europejskiego Pina Picierno z frakcji Postępowy Sojusz Socjalistów i Demokratów.

 

Z Rzymu Sylwia Wysocka(PAP)

 

UE/ W Brukseli apele o reformę PE po skandalu korupcyjnym; „PE uważa, że zasady uczciwości powinny mieć zastosowanie tylko do innych”

W Brukseli po skandalu korupcyjnym z udziałem wiceprzewodniczącej PE Evy Kaili pojawiają się apele o reformę tej unijnej instytucji. „PE (…) uważa, że zasady uczciwości powinny mieć zastosowanie tylko do innych” – wskazuje dyrektor Transparency International EU. „PE nie jest transparentną instytucją. Sprawa ośmiesza europarlament” – uważa europoseł Bogdan Rzońca (PiS).

Na skandal korupcyjny w PE zareagował Michiel van Hulten, dyrektor Transparency International EU.

 

„Chociaż może to być najbardziej rażący przypadek domniemanej korupcji, jaki Parlament Europejski widział od wielu lat, nie jest to odosobniony incydent. Przez wiele dziesięcioleci Parlament pozwalał na rozwój kultury bezkarności, połączonej z luźnymi zasadami i kontrolami finansowymi oraz całkowitym brakiem niezależnego (lub w ogóle jakiegokolwiek) nadzoru etycznego” – napisał w komentarzu.

 

Jak dodał, każda poważna próba poprawy rozliczalności jest blokowana przez Prezydium Parlamentu Europejskiego za zgodą większości posłów.

 

„Niedawne zakulisowe porozumienie, zatwierdzone przez Prezydium w sprawie mianowania nowego sekretarza generalnego PE, jest symbolem instytucji, która uważa, że zasady etyki i uczciwości powinny mieć zastosowanie tylko do innych. Nadszedł czas na reformę korzeni i gałęzi. Jako pierwszy krok Komisja Europejska powinna teraz opublikować swój długo opóźniany wniosek w sprawie utworzenia niezależnego unijnego organu ds. etyki, posiadającego uprawnienia do prowadzenia dochodzeń i egzekwowania prawa” – wskazał van Hulten.

 

Podobnego zdania jest europoseł Bogdan Rzońca (PiS).

 

„PE deleguje +swoich+ do prezydium i komisji parlamentarnych. Zablokował parytety dla grup politycznych, a przykładem takich działań jest brak wyboru byłej premier Beaty Szydło na stanowisko przewodniczącej komisji zatrudnienia. PE nie jest transparentną instytucją , a poparcie dla takich socjalistów jak pani Eva Kaili obnaża wartości europarlamentu i ośmiesza tę instytucje UE” – powiedział PAP.

 

„Jednocześnie połajanki PE wobec tych, którzy mają inne zdanie w sprawach światopoglądowych czy gospodarczych, to coś niestety powszedniego” – dodał.

 

Na skandal zareagowali też Zieloni w PE.

 

„Zero tolerancji dla korupcji i przekupstwa; musi to również w szczególności dotyczyć Parlamentu Europejskiego. Samo podejrzenie korupcji i sprzedajności szkodzi reputacji i wiarygodności Parlamentu Europejskiego. My Zieloni/WSE wzywamy wiceprzewodniczącą Parlamentu Europejskiego do rezygnacji ze stanowiska ze skutkiem natychmiastowym. Jeśli podejrzenia się potwierdzą, będzie musiała również zrezygnować z mandatu posła do PE, aby zapobiec dalszym szkodom dla Parlamentu Europejskiego i instytucji europejskich” – powiedziała eurposłanka Terry Reintke, współprzewodnicząca Grupy Zielonych w PE.

 

Wiceszefowa PE Eva Kaili (Socjaliści i Demokraci) została w niedzielę postawiona w stan oskarżenia i decyzją sędziego aresztowana. Zarzuty wobec niej i trzech innych osób to korupcja, udział w grupie przestępczej i pranie pieniędzy – podało belgijskie „L’Echo”.

 

Gazeta poinformowała, że belgijski sędzia Michel Claise postawił w stan oskarżenia cztery osoby i wydał nakaz ich aresztowania w ramach śledztwa w sprawie podejrzeń o korupcję w Parlamencie Europejskim. Postawiono im zarzuty udziału w organizacji przestępczej, korupcji i prania pieniędzy.

 

Wśród aresztowanych jest ojciec Kaili, jak również partner i asystent parlamentarny. Zatrzymany został także Luca Visentini, niedawno wybrany sekretarz generalny Międzynarodowej Konfederacji Związków Zawodowych, a także Pier Antonio Panzeri, były poseł do Parlamentu Europejskiego, który był przewodniczącym parlamentarnej podkomisji ds. praw człowieka.

 

Dom 59-letniego posła do Parlamentu Europejskiego Marca Tarabellę (Socjaliści i Demokraci) został również przeszukany w sobotę wieczorem przez śledczych z Centralnego Urzędu ds. Zwalczania Korupcji – podały „Le Soir” i „Knack”. Tarabella, którego chroni immunitet parlamentarny, nie został jednak aresztowany.

 

„L’Echo” podaje, że gotówka przejęta w torbach znalezionych w domu Kaili nie została jeszcze policzona. Według informacji gazety kwota jest sześciocyfrowa. W piątek rano w domu innego podejrzanego znaleziono 600 tys. euro w gotówce.

 

Gazeta podaje, że śledczy Centralnego Urzędu ds. Zwalczania Korupcji (OCRC) nadal interesują się działalnością Parlamentu Europejskiego, w szczególności parlamentarzystów z Podkomisji Praw Człowieka (DROI), która jest częścią Komisji Spraw Zagranicznych. Jej członkiem jest Tarabella.

 

„Dziś sedno śledztwa polega na analizie przemówień europejskich parlamentarzystów, którzy publicznie opowiedzieli się po stronie Kataru, podczas gdy kraj ten jest podejrzewany, jak podaje kilka źródeł zaznajomionych ze sprawą, o (…) skorumpowanie kluczowych postaci w Parlamencie Europejskim w celu poprawy swojego wizerunku w oczach opinii publicznej” – podaje „L’Echo”.

 

Z Brukseli Łukasz Osiński (PAP)

 

luo/ mal/

- Advertisement -

Podobne

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Ostatnio dodane

Strony Internetowe / SEO
Realizacja w jeden dzień!
TEL/SMS: +1-773-800-1520