25.7 C
Chicago
sobota, 27 kwietnia, 2024

Kanada: Protestujący przeciw wycince starodrzewu oraz dziennikarze gnębieni przez policję i urzędników. Sąd miażdży działania aparatu państwa

Popularne

Strony Internetowe / SEO
Realizacja w jeden dzień!
TEL/SMS: +1-773-800-1520

Protestujący przeciw wycince starodrzewu w Kolumbii Brytyjskiej odnieśli częściowy sukces. Sąd uznał we wtorek, że przedłużanie zakazu protestów nadmiernie ograniczyłoby swobody obywatelskie, w tym – wolność prasy.

Postanowienie sądu dotyczy rejonu Fairy Creek w południowej części wyspy Vancouver, gdzie od miesięcy trwaja protesty przeciw wycince starych lasów, uznane za największy akt obywatelskiego nieposłuszeństwa w Kanadzie. Do poniedziałku policja zatrzymała tam ponad 1100 osób.

 

Sąd odrzucił we wtorek wniosek firmy Teal Cedar Products, która ma zezwolenie na wycinkę w lasach nad Fairy Creek i chciała przedłużyć o rok zakaz protestów.

 

Protesty nad Fairy Creek stały się znane wiosną br., gdy zdjęcia pni kilkusetletnich drzew wiezionych do tartaku poruszyły opinię publiczną na całym świecie.

 

Sędzia Douglas Thompson napisał w uzasadnieniu swojej decyzji, że uznaje, iż „trudne, jeśli nie wręcz niemożliwe, będzie naprawienia szkód ekonomicznych wyrządzanych przez trwające utrudnianie działalności, na którą Teal Cedar ma licencję”. Wskazał na nasilające się protesty i blokady, podczas których m.in. w drogach dojazdowych kopane są rowy. Jednocześnie zaznaczył, że większość sytuacji, w których stają naprzeciwko siebie protestujący i policjanci ma charakter pokojowy, a protestujący są „dobrymi obywatelami w tym znaczeniu, że głęboko im zależy na wspólnym dobru (…) w sposób zdyscyplinowany i cierpliwy podążają za standardami pokojowego nieposłuszeństwa”.

 

Sędzia podkreślił, że metody egzekwowania wcześniejszego zakazu protestów i blokad 'doprowadziły do poważnych i istotnych naruszeń swobód obywatelskich, włączając w to poważne utrudnienia wolności prasy”. Zwrócił też uwagę na zdarzające się przypadki przesadnych działań policji, rejestrowane m.in. na nagraniach, na których widać policjantów zrywających maseczki z twarzy protestujących czy policjantów niszczących gitarę jednego z uczestników blokady. Takie właśnie działania policji powołujące się na wcześniejszy sądowy zakaz protestów naruszyły reputację sądu – uznał sędzia Thompson. Zwrócił też uwagę na utrudnienia stwarzane przez policję w dostępie dziennikarzy do terenów blokad.

 

W związku z tym sędzia ogłosił, że zakaz demonstracji nie będzie przedłużony i że wygasa on we wtorek po południu.

 

Sędzia podkreślił przy tym, że jakkolwiek poważną sprawą jest ochrona starych lasów Kolumbii Brytyjskiej, to ta kwestia nie może być podnoszona w sprawie, bo sąd przekraczałby swoje konstytucyjne kompetencje.

 

Rejon Fairy Creek niedaleko Port Renfrew na południowo-zachodnim skraju wyspy Vancouver to obszary porośnięte starodrzewem, gdzie od kilkunastu miesięcy trwają protesty. W czerwcu br. rząd Kolumbii Brytyjskiej postanowił zawiesić na wniosek trzech indiańskich plemion wycinkę, ale tylko części lasu. Organizatorzy protestów zapowiedzieli wówczas, że pozostaną w miejscach protestu.

 

W połowie września br. rząd Kolumbii Brytyjskiej opublikował raport „Nowa przyszłość dla starych lasów”, który jest przeglądem zasad zarządzania starodrzewem i ekosystemami. Autorzy, emerytowani pracownicy leśni, którzy w raporcie umieścili wyniki dwuletnich prac na zlecenie rządu, podkreślili, że w społeczeństwie następuje wyraźna zmiana postrzegania relacji ze środowiskiem, a rządy powinny dostosować zarządzanie lasami do tych zmian. Zwrócili przy tym uwagę na nadmierną zależność gospodarki Kolumbii Brytyjskiej od przemysłu drzewnego eksploatującego starodrzew i podkreślili, że „zmiany klimatu będą stawać się coraz istotniejszym czynnikiem w wyborach dotyczących zarządzania lasami”.

 

Rząd Kolumbii Brytyjskiej, który już wcześniej wstrzymał wycinkę 197 tys. hektarów starych lasów, zapowiedział w połowie września, że należy się spodziewać kolejnych cofnięć zezwoleń.

 

Według danych rządu prowincji, ok. 57 mln hektarów terenów Kolumbii Brytyjskiej jest porośniętych lasem. Co roku wycinanych jest 200 tys. hektarów, a jedna czwarta wycinanych lasów to właśnie starodrzew.

 

Największy dotychczas akt obywatelskiego nieposłuszeństwa też dotyczył lasów w Kolumbii Brytyjskiej, w Clayoquot Sound, w 1993 r. Wtedy policja aresztowała 882 osoby.

 

Z Toronto Anna Lach(PAP)

 

lach/ mars/

- Advertisement -

Podobne

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Ostatnio dodane

Strony Internetowe / SEO
Realizacja w jeden dzień!
TEL/SMS: +1-773-800-1520