„Kto nas atakuje, nie wygra. Polska pozostanie Polską” – powiedział Jarosław Kaczyński w wywiadzie opublikowanym w niedzielnych wydaniach czołowych europejskich dzienników. Lider Prawa i Sprawiedliwości stwierdził również, że bez reform Unia Europejska się rozpadnie oraz zaapelował o „nietraktowanie poważnie Lecha Wałęsy”.
Wywiad został opublikowany m.in. w niemieckim „Die Welt”, francuskim „Le Figaro”, hiszpańskim „El País”, włoskim „La Repubblica”, belgijskim „Le Soir” czy szwajcarskim „Tages-Anzeiger”. Szef PiS oskarżył w nim Unię Europejską o stosowanie „brutalnego języka” wobec Polski. – Nie chcą, żebyśmy rządzili. Jesteśmy niewygodni, niepoprawni – powiedział Jarosław Kaczyński o unijnych liderach. Odniósł się także do nacisku Brukseli na państwa członkowskie UE, aby przyjęły określone kwoty uchodźców. – Czujemy presję, ale nie ugniemy się – stwierdził były premier i dodał: – Kto nas atakuje, nie wygra. Polska pozostanie Polską.
Kaczyński mówił także o „kontrrewolucji” w Europie, czyli „programie dobrze przygotowanych zmian”, o której wcześniej mówił z węgierskim premierem Viktorem Orbanem. Wśród tych zmian są m.in. „umocnienie kapitału narodowego, wzmocnienie pieniądza czy zmniejszenie strachu przed ubóstwem, szczególnie w rodzinach wielodzietnych”. Szef PiS mówił również o „umocnieniu patriotyzmu i narodowej tożsamości”. Jak stwierdził, zagrożeniem dla tych wartości był poprzedni rząd Platformy Obywatelskiej. – Poprawność ogranicza wolność słowa, religii, dyskusji, podejmowania decyzji. Jesteśmy świadkami likwidacji demokracji ze strony grup nacisku, czemu sprzeciwiamy się i w Polsce, i w Europie – dodał Kaczyński.
Prezes Prawa i Sprawiedliwości mówił także w wywiadzie dla europejskich dzienników o katastrofie smoleńskiej z 2010 r. – Ówcześni: minister spraw zagranicznych Sikorski i prawdopodobnie również premier Tusk zablokowali prośbę [ambasady RP w Rosji o wszczęcie nowych działań podczas śledztwa] do Moskwy. Było zbyt dużo nieprawidłowych zachowań – mówił Kaczyński. Polityk wspomniał również o byłym prezydencie Lechu Wałęsie, którego nazwał „ofiarą nowoczesności”. – Nie traktujcie Wałęsy poważnie. Był liderem „Solidarności”, ale to było możliwe w ówczesnym, innym niż teraz kontekście – powiedział szef PiS i wymienił czynniki, które jego zdaniem, przeważyły nad aktywnością polityczną Wałęsy, czyli: „wielki deficyt intelektualny, wady charakteru i straszna przeszłość”.
Aleksandra Gersz AIP, Fot. Mariusz Kapala