Specjaliści do spraw bezpieczeństwa w Chicago omawiali obawy związane z rychłym wypuszczeniem na wolność byłego funkcjonariusza policji chicagowskiej, który zabił Laquana McDonalda. Jason Van Dyke ma we czwartek (3. lutego) opuścić więzienie po odbyciu połowy kary.
Obawy właścicieli firm w śródmieściu związane są z planowanymi z tej racji protestami. Ich spora fala przetoczyła się już przez Chicago, kiedy kilka lat odbywał się proces byłego policjanta. Nie wszystko odbyło się wtedy zgodnie z prawem. Doszło do przypadków niszczenia mienia przez protestujących.
Lokalni aktywiści od kilku tygodni apelowali do różnych instytucji o postawienie Van Dyke’owi nowych zarzutów federalnych, aby uniemożliwić jego uwolnienie. Na czwartek i piątek – zapowiadają protesty.