20.9 C
Chicago
poniedziałek, 29 kwietnia, 2024

Jaki los czeka krakowskie kłódki miłości z kładki Bernatka?

Popularne

Strony Internetowe / SEO
Realizacja w jeden dzień!
TEL/SMS: +1-773-800-1520

W tygodniu gruchnęła wiadomość, że słynne kłódki z kładki Bernatka znikną. Policzyliśmy, ile ich jest. Spytaliśmy taż krakowian, co można z nimi zrobić.

Kładka ojca Bernatka została oddana do użytku 30 września 2010 roku. Szybko stała się miejscem popularnym wśród zakochanych. Ich symbolem są kłódki przypinane do barierek. Z biegiem lat przybywało coraz więcej tych znaków miłości, przez co przyczyniły się do niszczenia balustrad. Urzędnicy myślą teraz o remoncie, a to wiąże się z usunięciem kłódek. Sprawdziliśmy, co krakowianie o tym sądzą. Zaczęliśmy jednak od karkołomnego zadania, jakim jest policzenie kłódek. Nikt nie wie, ile ich jest, ani ile ważą. Dziarsko przystąpiliśmy do liczenia, ale szybko nas ono przerosło. Kłódek wiszą tysiące! Po dwóch godzinach dwoiły i troiły się w oczach.

Ostatecznie policzyliśmy tylko przyczepione do jednej barierki – zewnętrznej od strony Cricoteki. Było ich tam 6878. Nie traktujemy jednak tej liczby jako stuprocentowo pewną. Same kłódki bardzo się różnią. Jedne są wielkie, inne malutkie, niektóre wiszą w dużych skupiskach. Nieznacznie więcej jest ich po stronie przeznaczonej dla pieszych. Jednak zasada jest ta sama – przy wejściach na kładkę metalowych dowodów miłości jest mniej, a najwięcej w części środkowej. Dlatego oszacowaliśmy, że w sumie może ich być ponad 25 tysięcy. Podczas liczenia widzieliśmy, jak ważne są dla mieszkańców i turystów. – Kłódki powinny być z powrotem przypięte po remoncie – powiedziała nam zakochana para, która wczoraj akurat przypięła swoją.

– Kłódki są super! To symbol miłości. Jest w nich zawartych pełno historii. Nie powinno się ich wyrzucać, tylko stworzyć pomnik albo z powrotem umieścić je na kładce lub w innym tego typu miejscu – dodała spacerująca dziewczyna. Na razie jednak nie wiadomo, co się z nimi stanie. – Chcemy zrobić remont kładki w przyszłym roku. Jej balustrady są już zbyt zniszczone, teraz je załataliśmy, ale to rozwiązanie tymczasowe. Do remontu będzie trzeba zdjąć kłódki. Kiedy to zrobimy, to już ich nie zawiesimy – zapowiada Michał Pyclik, rzecznik Zarządu Infrastruktury Komunalnej i Transportu. Urzędnicy nie zamierzają wyrzucać kłódek. Pojawiają się pomysły, co z nimi zrobić, np. wspomniany pomnik. Są głosy, aby przygotować dla nich specjalną konstrukcję gdzie indziej. Można je również oddać na złom, a uzyskane pieniądze przeznaczyć na cele charytatywne. – Parę lat temu stwierdziliśmy, że pozwolimy na wieszanie kłódek. Problem się zrobił, kiedy zaczęły być wyrywane. Jedni kradli je na złom, inni wyrywali, bo miłość się kończyła – wyjaśnia Pyclik.

Na kładce spotkać można wielu ludzi, którzy przychodzą spojrzeć na symbol trwającego uczucia. – Właśnie szukamy swojej – powiedziało nam wczoraj młode małżeństwo z małym dzieckiem. – Remont kładki jednak się przyda. Przeniesienie kłódek na jakąś ścianę pamięci jest dobrym pomysłem – dodał mężczyzna. Mieszkańcy dostrzegają, że konstrukcja niszczeje. – Może przenieść kłódki np. na kratownicę ustawioną na bulwarach – mówi Wojciech Wowra z Fundacji im. Mikołaja Reja. Gdy z nim rozmawialiśmy, prowadził akurat warsztaty z fotografii dla ukraińskiej młodzieży. Ich tematem były, a jakże, kłódki. Na naszej stronie internetowej można głosować w sondzie, co zrobić z kłódkami.

TS/aip, Fot. Bartosz Tobola

- Advertisement -

Podobne

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Ostatnio dodane

Strony Internetowe / SEO
Realizacja w jeden dzień!
TEL/SMS: +1-773-800-1520