11 C
Chicago
sobota, 4 maja, 2024

Jacek Kurski chce rejestrować fakt nieposiadania odbiornika RTV

Popularne

Strony Internetowe / SEO
Realizacja w jeden dzień!
TEL/SMS: +1-773-800-1520

Zgodnie z ostatnim pomysłem na poprawę ściągalności abonamentu prezesa TVP Jacka Kurskiego, powinno się wprowadzić rozwiązanie polegające na rejestracji nieposiadania telewizora. Dzisiaj jest odwrotnie.

Obecnie ustawa nakłada obowiązek płacenia abonamentu na każde gospodarstwo domowe, które posiada odbiornik telewizyjny bądź radiowy, który ma obowiązek zarejestrować. Jeżeli telewizor czy radio nie są zarejestrowane, Poczta Polska, która zajmuje się ściąganiem abonamentu, nie ma podstaw, by go egzekwować.

Teraz Poczta Polska wg. Kurskiego ma sprawdzać, kto ma w domu telewizor, bazując na danych od operatorów kablowych i platform cyfrowych.  Obecnie to właśnie na poczcie rejestruje się odbiornik radiowy czy telewizyjny.

Jak podaje GUS na 13,6 mln polskich gospodarstw domowych, zarejestrowane odbiorniki w zeszłym roku miało tylko 6,7 mln. z czego 47,2 proc. z nich było zwolnionych było ustawowo z opłacania abonamentu (emeryci, kombatanci i niektórzy bezrobotni). Jak wylicza Kurski jeżeli każde z ok. 14 mln gospodarstw domowych w Polsce płaciłoby abonament, mógłby być on niższy od obecnie obowiązującego i wynosić ok. 12 zł miesięcznie. Teraz za rok z góry abonament wynosi 76,60 zł (radio) lub 245,15 zł (odbiornik telewizyjny lub telewizyjny i radiofoniczny).

Zdaniem medioznawcy prof. Wiesława Godzica, ten pomysł jest kompletnie nie trafiony.- Jego genialna prostota legnie w gruzy, gdy zajmie się tym prawnik i spyta o ochronę danych osobowych (Poczta jako pośrednik). Unia Europejska odezwie się na pewno, widząc w tym nieuzasadnioną pomoc dla mediów publicznych (w dodatku: rządowych). Każdy etyk spyta o etyczność formuły samooskarżania się. A informatyk spyta, czy smartfon, pozwalający oglądać TV i słuchać radia spełnia wymogi tej tej formuły? – pyta retorycznie prof Godzic.

– W naszym abonamentowym szaleństwie brakuje okrągłego stołu medialnego. „Suweren” musi dostać informację do czego mają służyć media publiczne (których nie ma), jak będą zarządzane, jak zachowają się w środowisku komercyjnym. My widzowie i radiosłuchacze musimy dowiedzieć się, jak stare media będą konkurowały/współpracowały z najnowszymi. Jeśli odpowiedzi usatysfakcjonują nas – zapłacimy ten obywatelski haracz. Jeśli nie – czeka nas zabawa w policjantów i złodziei, a nawet naloty kontrolerów o poranku.  Sorry – najpierw wiarygodna oferta programowa (pokażcie dziennikarzy publiczno/narodowej), potem kasa, nie odwrotnie! – dodaje prof Godzic.
Z ostatniej prognozy opublikowanej przez Krajową Radę Radiofonii i Telewizji w tym roku wpływy z abonamentu RTV mają być o 26 mln zł mniej niż w 2015 r. i wynieść 635 mln zł.

To już kolejne podejście tego rządu do uregulowania kwestii poprawy ściągalności abonamentu. Poprzedni pomysł dotyczył wprowadzenia opłaty audiowizualnej doliczanej do rachunków za prąd (ok. 15 zł miesięcznie).

Szymon Szadkowski AIP, Fot. Piotr Krzyżanowski

- Advertisement -

Podobne

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Ostatnio dodane

Strony Internetowe / SEO
Realizacja w jeden dzień!
TEL/SMS: +1-773-800-1520