22.8 C
Chicago
niedziela, 28 kwietnia, 2024

Inflacja rośnie, płace nie? „Pracownicy żądają podwyżek płac, bo szybko rosną koszty utrzymania”

Popularne

Strony Internetowe / SEO
Realizacja w jeden dzień!
TEL/SMS: +1-773-800-1520

Mimo kolejnego miesiąca wzrostu inflacji, nie widać mocniejszych symptomów narastania presji płacowej; nie widać także tworzenia się spirali płacowo-cenowej – poinformowali we wtorek analitycy PKO BP komentując dane GUS.

Według najnowszych danych GUS, zatrudnienie w sektorze przedsiębiorstw wzrosło we wrześniu o 0,6 proc. r/r wobec 0,9 proc. r/r w sierpniu, a dynamika przeciętnego wynagrodzenia wyniosła 8,7 proc. r/r wobec 9,5 proc. r/r w sierpniu.

 

Jak zaznaczył PKO BP w komentarzu do danych GUS, w minionym miesiącu poza czynnikami sezonowymi na spadek zatrudnienia wpływała także pandemia, bo część rozwiązań umów o pracę związane było z COVID-19. Na zatrudnienie wpływały także zwolnienia lekarskie.

 

„Rozwiązywanie umów o pracę może także odzwierciedlać procesy restrukturyzacyjne, ale w naszej ocenie ich natężenie jest raczej niewielkie i zmalało wobec sierpnia, na co wskazuje zmniejszenie miesięcznych spadków zatrudnienia i powrót do wzorca sezonowego. Z drugiej strony część firm zgłasza coraz większy popyt na pracę, który przy braku krajowych zasobów pracy jest zaspokajany przez obcokrajowców, których w ZUS na koniec września zarejestrowanych było prawie 850 tys.” – poinformowali analitycy banku.

 

Ich zdaniem nominalny wzrost płac utrzymuje się w okolicach poziomu 9 proc. r/r, a widoczne w trakcie III kwartału br. osłabienie trendu realnego wzrostu płac w ujęciu rocznym „oznacza w zasadzie powrót na poziomy obserwowane przed pandemią”.

 

„W danych nie widać mocniejszych symptomów narastania presji płacowej, mimo kolejnego miesiąca wzrostu inflacji. Nie widać także tworzenia się spirali płacowo-cenowej” – uważają eksperci.

 

Ekonomiści banku zauważyli, że fundusz płac w sektorze wzrósł we wrześniu o 9,3 proc. r/r w ujęciu nominalnym oraz o 3,3 proc. r/r realnie, a w całym III kwartale br. wzrost realnego funduszu płac wyniósł 4,5 proc. r/r.

 

„To, wraz ze zgromadzonym nawisem oszczędności z okresu pandemii, powinno być wsparciem dla wzrostu konsumpcji w końcu roku, mimo tego, że inflacja ogranicza siłę nabywczą gospodarstw domowych” – ocenili analitycy.

 

Ich zdaniem dane są neutralne dla Rady Polityki Pieniężnej. „Zarówno z punktu widzenia ich bezpośredniego znaczenia (nie potwierdzają się obawy tych członków RPP, którzy spodziewają się włączenia sprzężenia między płacami a cenami) jak i z tego względu, że na dziś pozostają na drugim planie. Pierwsze skrzypce odgrywają dane pandemiczne skonfrontowane z bieżącymi odczytami inflacyjnymi. Podtrzymujemy naszą opinię, że obecne rynkowe wyceny, wskazujące na wzrost stóp procentowych do połowy 2022 powyżej przed pandemicznego status quo, są zbyt agresywne” – dodali eksperci PKO BP. (PAP)

 

autor: Radosław Jankiewicz

 

Lewiatan: w firmach rośnie presja na wzrost płac

Pracownicy żądają podwyżek płac, bo szybko rosną koszty utrzymania – skomentowała we wtorek najnowsze dane GUS ekspertka Konfederacji Lewiatan ds. rynku pracy Monika Fedorczuk. Przedsiębiorstwa wracają na ścieżkę rozwoju sprzed pandemii – dodała.

Według GUS, we wrześniu 2021 r. w przedsiębiorstwach zatrudniających powyżej 9 osób pracowało 6347,2 tys. osób, co oznacza wzrost w ujęciu rocznym o 0,6 proc., a przeciętne wynagrodzenie było wyższe o 8,7 proc. r/r i wyniosło 5841,16 zł.

 

„Wzrost zatrudnienia w stosunku do roku ubiegłego oznacza, że przedsiębiorstwa wracają na ścieżkę rozwoju sprzed pandemii – rosnąca konsumpcja wewnętrzna i korzystna sytuacja eksportowa zwiększają popyt na towary i usługi, a tym samym zapotrzebowanie na pracę. Spadek liczby zatrudnionych w stosunku do sierpnia o 4,8 tys. może wynikać z zakończenia prac sezonowych (głównie związanych z wakacyjnym wypoczynkiem), a także z problemów dotyczących przerwania łańcuchów dostaw. Z tym ostatnim problemem boryka się m.in. sektor motoryzacji, w którym procesy produkcyjne zostały spowolnione w następstwie kłopotów z dostępem do określonego rodzaju części” – oceniła ekspertka.

 

Przewiduje ona, że w kolejnych miesiącach „możemy spodziewać się dalszego, choć o niewielkiej dynamice, spadku liczby zatrudnionych wynikającego ze zmian w procesach produkcji”.

 

Zdaniem Fedorczuk, obecnie wielu pracodawców ma problem z pozyskaniem pracowników. „W uzupełnieniu tej luki pracownikami z krajów trzecich nie pomaga polityka migracyjna państwa. Jest to czynnikiem, który w wielu firmach, szczególnie produkcyjnych, powoduje wprowadzanie rozwiązań wykorzystujących automatyzację pracy” – dodała.

 

Ekspertka Konfederacji Lewiatan zauważyła, że w dalszym ciągu obserwujemy wzrost przeciętnego wynagrodzenia rok do roku, które we wrześniu wyniosło 5841,16 zł brutto.

 

„W porównaniu z wrześniem ubiegłego roku oznacza to zwiększenie kwoty wypłaconej pensji o 8,7 proc. Rosnące wynagrodzenia pracowników to efekt presji płacowej wynikającej z rosnącej inflacji. Pracownicy coraz częściej domagają się podwyżki wynagrodzenia zasadniczego, która by pokryła rosnące koszy życia” – oceniła.

 

„Jednocześnie zgłaszana przez pracodawców trudność z pozyskaniem pracowników i działania na rzecz zmniejszania rotacji w firmie powodują, że wzrost wynagrodzeń jest sposobem na pozyskanie kandydatów i zatrzymanie dotychczasowych pracowników. W kolejnych miesiącach możemy się więc spodziewać dalszego wzrostu przeciętnego wynagrodzenia” – zaznaczyła Fedorczuk. (PAP)

 

autor: Radosław Jankiewicz

 

rkj/ pad/

- Advertisement -

Podobne

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Ostatnio dodane

Strony Internetowe / SEO
Realizacja w jeden dzień!
TEL/SMS: +1-773-800-1520