Grupa zamaskowanych osób ostrzelała fajerwerkami ambasadę Rosji w Kijowie. Policja szuka sprawców. Akt chuligański potępił ukraiński premier.
Do incydentu doszło po północy. Pod rosyjską ambasadą zebrało się około 20 zamaskowanych osób. Strzelały w kierunku budynku z fajerwerków i rzucały race. Uczestnicy akcji mieli ze sobą transparent z napisem „Rosyjskie świnie, nie chcemy was tutaj” oraz „Dzisiaj fajerwerki, jutro rakiety Grad”. Pod ambasadą byli też obecni przedstawiciele niektórych mediów. Po wystrzeleniu salwy z fajerwerków uczestnicy akcji uciekli spod ambasady. Ukraiński premier Wołodymyr Hrojsman nazwał incydent aktem chuligaństwa. Określił go jako mało znaczący, ale mimo to taki, którego nie powinno się na Ukrainie akceptować. Jutro w Rosji odbędą się wybory do Dumy Państwowej. Ukraińskie władze sprzeciwiają się ich organizowaniu na okupowanym Krymie. W związku z tym zabroniły również głosowania w konsulatach m.in. w Kijowie, Lwowie, Charkowie i Odessie. Mimo to, jak podają ukraińskie media, rosyjscy dyplomaci zamierzają otworzyć lokale wyborcze.
Paweł Buszko, Lwów