Podczas hokejowych mistrzostw świata elity w Rosji w środowej serii popołudniowej Białoruś pokonała Słowację 4:2, a Szwajcaria wygrała z Łotwą 5:4.
Oba mecze były niezwykle emocjonujące i dramatyczne. Słowacy prowadzili po drugiej tercji 2:0, ale rywale w ostatnich 20 minutach wszystko postawili na jedną kartę i w 49 min był remis. W ostatnich sześciu minutach Białorusini wyprowadzili dwie zabójcze kontry i zdobyli dwa gole. Białoruś będzie rywalem naszej reprezentacji w turnieju kwalifikacyjnym do zimowych igrzysk olimpijskich w 2018 roku. Jeszcze większe emocje były w drugim meczu. Szwajcarzy po 29 min prowadzili z Łotwą 3:0, ale potem w ciągu pięciu minut rywale doprowadzili do remisu. Dwie bramki ma na sumieniu bramkarz szwajcarski Reto Berra, gracz Colorado Avalanche. W 43 min Szwajcarzy ponownie wyszli na prowadzenie, ale kilkanaście sekund później był znowu remis, gola zawinił ponownie Berra. Na 89 sekund przed końcem po zaskakującym strzale Erica Bluma spod bandy krążek wpadł do łotewskiej bramki. Grupa A: Szwajcaria – Łotwa 5:4 (0:0, 3:3, 2:1), gr. B: Słowacja – Białoruś 2:4 (0:0, 2:0, 0:4).
TS/Andrzej Stanowski AIP, foto Dmitri Lovetzky/AP