Przez ostatnie dwa dni stycznia na Półwyspie Iberyjskim ma być powyżej 20 stopni Celsjusza.
Według synoptyków, jest to najcieplejsza zima od 1914 roku – czyli odkąd zaczęto prowadzić w kraju pomiary meteorologiczne.
Dzisiaj będzie ciepło jak w kwietniu – plus 20 stopni Celsjusza, słonecznie i bezwietrznie. Jutro termometry mają wskazywać plus 22 stopnie – temperaturę, jaką przed rokiem po raz pierwszy zarejestrowano w maju.
Z takiej aury cieszą się przede wszystkim turyści. Natomiast mieszkańcy Półwyspu Iberyjskiego obawiają się konsekwencji szybkiej zmiany klimatu. Zwracają uwagę, że wysokie temperatury zimą źle wpływają na rozwój roślin i przyspieszają dojrzewanie owoców, które przez to tracą aromat.
Na Półwyspie Iberyjskim zaczyna panować też susza. W Barcelonie i Alicante opadów nie ma prawie od 90 dni, a to zagraża przed wszystkim uprawom zbóż. Rolnicy ostrzegają, że tegoroczne zbiory będą wyjątkowo nieudane.
IAR/Ewa Wysocka-Barcelona/em/ab