W pożarze, który wybuchł 23 lutego w Walencji, na południowym wschodzie Hiszpanii, zginęło 10 osób. Przyczyną tragedii była prawdopodobnie awaria urządzenia AGD – przekazała w poniedziałek prezydent miasta Maria Jose Catala, powołując się na śledztwo policji.
Catala zaznaczyła, że to nie koniec dochodzenia, ponieważ śledczy muszą zbadać „dlaczego ogień rozprzestrzenił się tak szybko i na tak dużej powierzchni”.
Ogień w czternastokondygnacyjnym budynku, mieszczącym 138 mieszkań rozprzestrzenił się w zastraszającym tempie. Według ekspertów przyczyną tak szybkiego postępu ognia był materiał użyty do izolacji fasady budynku. Tę sama przyczynę podawano przy pożarze wież Grenfell w Londynie w 2017 r. w którym zginęły 72 osoby.
W pożarze w Walencji rannych zostało 15 osób, w tym siedmiu strażaków. Setki mieszkańców doszczętnie spalonego budynku straciły dach na głową.(PAP)
awm/ adj/