Hawaje są pierwszym amerykańskim stanem, który na drodze sądowej chce zablokować imigracyjny dekret prezydenta Donalda Trumpa. Nowe rozporządzenia, ogłoszone w poniedziałek, mają zacząć obowiązywać 16 marca.
Adwokaci z tego wyspiarskiego stanu zamierzają jeszcze dziś złożyć odpowiednie dokumenty w Sądzie Federalnym. Miejscowym władzom zależy na tym, aby sędzia wydał decyzję przed dniem wejścia dekretu w życie. Przedstawiciele Hawajów argumentują, że nowe prawo, podobnie jak poprzednie, jest wadliwie skonstruowane i narusza amerykańską konstytucję. Departament Sprawiedliwości odmówił komentarza w tej sprawie.
Pierwszy imigracyjny dekret Donalda Trumpa, ogłoszony pod koniec stycznia, został zablokowany przez Sąd Federalny w Seattle, a następnie w San Francisco. Prezydent zapewnia, że nowe rozporządzenia nie mają już wad prawnych i nie wywołają chaosu w kraju – jak poprzednim razem.
Obywatele sześciu krajów: Syrii, Iranu, Libii, Somalii, Sudanu i Jemenu, w ciągu najbliższych 90 dni będą mieli zakaz podróżowania do Stanów Zjednoczonych. Natomiast przez cztery miesiące do USA nie wjadą żadni uchodźcy. Działania te tłumaczone są względami bezpieczeństwa i koniecznością ochrony przed terroryzmem.
Jan Pachlowski/Miami, Fot. Dreamstime.com