Po zakończeniu sobotniego, ósmego etapu Giro d’Italia z wyścigu wycofał się Marcel Kittel. – Czuję, że potrzebuję odpoczynku po długiej i wymagającej pierwszej części sezonu – wyjaśnił zwycięzca dwóch etapów tegorocznej edycji.
O rezygnacji z dalszej rywalizacji 28-letniego kolarza poinformowała jego grupa Etixx-Quick Step. Po pierwszym z trzech tygodni wyścigu Kittel w klasyfikacji generalnej był 134. Jednak po dwóch początkowych etapach był liderem. Odcinki w Nijmegen i Arnhem były sprinterskie, czyli takie, które są jego domeną. Dzięki nim po raz pierwszy w karierze włożył różową koszulkę lidera. Został też piątym niemieckim kolarzem, któremu się to udało. – Smutno mi, że muszę się wycofać z Giro. Bardzo podoba mi się panująca tu atmosfera. Kocham wsparcie włoskich fanów. Jedna czuję, że potrzebuję odpoczynku po długiej i wymagającej pierwszej części sezonu. Ten sezon rozpocząłem bardzo wcześnie, aby wrócić do formy po bardzo trudnym poprzednim roku. Muszę brać pod uwagę także to, że ta kampania będzie dla mnie dłuższa niż zwykle, bo czekają mnie mistrzostwa świata w Katarze – wyjaśnił Kittel w oficjalnym komunikacie belgijskiej grupy. Po ośmiu etapach Giro d’Italia liderem jest Gianluca Brambilla z grupy Etixx-Quick Step, drugie miejsce zajmuje Ilnur Zakarin z Katiuszy, a trzecie Steven Kruijswijk z Lotto NL-Jumbo. Najwyżej z Polaków jest Rafał Majka. Kolarz Tinkoff traci do lidera 54 sekundy.
TS/Tomasz Biliński (aip) foto Luca Zennaro AP