Gambia od dzisiaj jest republiką islamską – ogłosił w piątek prezydent tego afrykańskiego kraju Yahya Jammeh. Polityk powiedział, że tą decyzją chce odciąć Gambię od jej kolonialnej przyszłości i zaznaczył, że wyznawcy innych religii nie będą prześladowani.
– W duchu tożsamości religijnej kraju oraz jego wartości ogłaszam Gambię państwem islamskim. Muzułmanie są większością w naszym państwie i Gambia nie może dłużej kultywować swojego kolonialnego dziedzictwa – powiedzial w uroczystym oświadczeniu prezydent Yahya Jammeh. Jak przypomina „The Guardian”, aż 95 proc. populacji Gambii, liczącej 1,8 mln ludzi, to muzułmanie. Stając się republiką islamską, kraj ten dołączył do m.in. Afganistanu czy Iranu. Jammeh zapewnił jednak, że wyznawcy innych religii będą mogli pozostać przy swojej wierze.
Położona w Afryce Zachodniej Republika Gambii była brytyjską kolonią, a niepodległość uzyskała w 1965 r. Wcześniej Anglicy rywalizowali o to terytorium z Francuzami. Kraj wciąż utrzymuje ścisłe stosunki handlowe z Wielką Brytanią, której obywatele często przylatują na wakacje na gambijskie białe plaże. W ostatnich latach relacje między krajami oziębiły się jednak z powodu łamania w Gambii praw człowieka.
Yahya Jammeh jest prezydentem Gambii od 1994 r., a władzę zdobył w wyniku zamachu stanu. Od początu swojej pierwszej kadencji polityk zaskakuje oryginalnymi decyzjami i deklaracjami – zauważa „The Guardian”. W 2013 r. Jammeh doprowadzil do usunięcia Gambii ze Wspólnoty Brytyjskiej, a w 2007 r. przekonywał, że znalazł ziołowy lek na Aids. Prezydent wypowiedział także wojnę kobiecym dżinsom, twierdząc, że obcisłe spodnie powodują u kobiet bezpłodność.
Aleksandra Gersz AIP