Tegoroczna frekwencja wyborcza w San Francisco może okazać się najwyższą od ponad 100 lat. Tak przynajmniej uważają przedstawiciele komitetów wyborczych.
„Już na tym etapie, zagłosowało około 322,000 osób w San Francisco. To frekwencja na poziomie 62%, co jet niesamowicie wysokim rezultatem na tym etapie wyborów.” – powiedział John Arntz, dyrektor Departamentu ds. Wyborów, w poniedziałek.
„Najwyższa frekwencja jakichkolwiek wyborów, którą udało mi się ustalić, to wynik z 1904r. – 86% [ludzi] w mieście. I teraz brakuje nam ile – 24 punkty procentowe? Tak więc jutro [we wtorek] moglibyśmy mieć bardzo mocny dzień i osiągnąć najwyższą frekwencję w historii miasta. W 2016 było to niecałe 81% a w 2008 ledwo ponad 81%. Więc 81% byłoby i tak już dużym wynikiem a ile nam do tego brakuje, 19 punktów procentowych?” – dodaje Arntz. – „Oczekuję, że to będzie najwyższa frekwencja w historii miasta.”
Oczywiście wysoki wynik frekwencji na tym etapie, nie musi wcale przełożyć się na wysoką sumaryczną frekwencję. Ludzie chcą i głosują wcześniej, ze względu na obawę przed koronawirusem. Robią to zarówno zdalnie (pocztowo) jak i zanosząc swoje głosy, nie czekając do ostatniego dnia.
Wielu mieszkańców San Francisco cieszy się z tak wysokiej frekwencji:
„Myślę to to świetne [wiadomości]. Myślę, że to bardzo ważne wybory i myślę, że ta świadomość szybko dotarła do ludzi. Zmotywowali się bardzo szybko aby zagłosować. To dobrze. To świadectwo tego, w jakim miejscu się znajdujemy. To dodaje mi otuchy.” – powiedział mieszkaniec San Francisco Gerald Jones, w wywiadzie dla ABC7.
Dla wszystkich, którzy zagłosują jednak dopiero we wtorek, miasto ma kilka porad.
„Nie trzeba zanosić swoich kart <vote-by-mail> do komisji wyborczych. Można tam zagłosować normalnie, na zwykłej karcie do głosowania.” – wyjaśnia Arntz.
San Francisco poll workers are busily processing the ballots that came in over the weekend in the Bill Graham Civic Auditorium. One nice perk of Covid is getting to use this huge space, which would usually be unavailable because of concerts. They hired an extra 150 ppl this yr. pic.twitter.com/vF88p7oMWA
— Amy Hollyfield (@amyhollyfield) November 2, 2020
Amy Hollyfield – „Pracownicy komisji wyborczych w San Francisco pracowicie podliczają głosy, które dotarły przez weekend, na terenie Bill Graham Civic Auditorium. Jednym z miłych bonusów Covid, jest możliwość wykorzystania tej dużej przestrzeni, która normalnie nie byłaby dostępna ze względu na koncerty. Zatrudnili dodatkowe 150 osób w tym roku.”
PS