W Paryżu do południa zostało zatrzymanych 41 osób w czasie manifestacji „żółtych kamizelek”. Policja dokonała ponad tysiąca stu prewencyjnych kontroli. Demonstracje odbywają się także w innych miastach Francji.
Na żądanie stołecznej prefektury Zakłady Komunikacji Miejskiej zamknęły dwadzieścia trzy stacje metra. To dotkliwy cios dla turystów bo najczęściej dotyczy to stacji położonych w pobliżu najbardziej znanych miejsc – na przykład Pól Elizejskich, Placu Zgody, Luwru i Opery a także wieży Eiffla. W tych okoliocach obowiązuje także zakaz manifestowania. Przed południem żółte kamizelki usiłowały zablokować obwodnicę miasta, ale zostały wyparte przez policję. Potem doszło do starć w okolicach Placu Italie w pobliżu Ogrodu Luksemburskiego. Policjantów obrzucano ciężkimi przedmiotami. Podpalano palety. Policji udało się odzyskać kontrolę nad tym rejonem.
Akcje protestacyjne organizowane są i w innych częściach kraju. W okolicach Lorientu, w Bretanii ciężarówki posuwając się w żółwim tempie hamowały ruch na drodze krajowej. Żółte kamizelki zapowiadają mobilizację w związku z pierwszą rocznicą ruchu. Domagają się od rządu podjęcia kroków wzmacniających siłę nabywczą pieniądza.
Informacyjna Agencja Radiowa/IAR/Marek Brzeziński/Paryż /zr