Francja chce ograniczyć prędkość na autostradach do 110 kilometrów na godzinę. Podyktowane jest to troską o ochronę środowiska, przede wszystkim stanu powietrza.
Francuskie władze od dłuższego czasu zastanawiają się, jak ograniczyć zanieczyszczenie powietrza spowodowane przez spaliny. Mer Paryża Anne Hidalgo zwęża pasy ruchu na bulwarach nad Sekwaną, zamykając tym samym dla samochodów wiele arterii nie tylko szybkiego ruchu, lecz także najbardziej „handlową” ulicę Paryża – rue Rivoli. Ogranicza się wjazd samochodów z silnikami diesla. Teraz władze zastanawiają się nad przeprowadzeniem referendum w sprawie ograniczenia prędkości na autostradach do 110 kilometrów na godzinę. W tej chwili taka prdkość obowiązuje w czasie opadów deszczu lub śniegu, gdy jest ślisko. Przy sprzyjających warunkach atmosferycznych dopuszczalna jest jazda z prędkością do 130 kilometrów na godzinę. Protest kierowców jest nieunikniony, mimo że padła propozycja zmniejszenia w związku z tym opłat za przejazdy po autostradach.
IAR/Informacyjna Agencja Radiowa/Marek Brzeziński/Paryż/w hm