Przez wiele miast Francji przetoczyły się manifestacje „żółtych kamizelek”. Według władz francuskich brało w nich udział siedemnaście i pół tysiąca osób – niemal o pięć tysięcy mniej niż przed tygodniem. Doszło do starć z policją, kilkanaście osób aresztowano.
W Paryżu, w Lyonie i w Marsylii manifestowano przeciwko stosowaniu przez policję przemocy wobec demonstrantów. Chodzi między innymi o używanie wobec protestujących kul kauczukowych, w wyniku czego od początku manifestacji zostało rannych około dwóch tysięcy osób. Na czele demonstracji w Paryżu szły osoby, które doznały obrażeń w wyniku interwencji policji.
W stolicy Francji i w innych miastach doszło do starć z policją, która użyła gazów łzawiących wobec osób atakujących funkcjonariuszy.
Fala protestów tzw. żółtych kamizelek przetacza się przez Francję po raz dwunasty. Pierwsze demonstracje przeciwko polityce finansowej i socjalnej rządu wybuchły 17 listopada.
Informacyjna Agencja Radiowa/IAR/Marek Brzeziński/Paryż/dw