Kobieta z Teksasu zadzwoniła pod 911 w czasie kłótni ze swoim byłym mężem. Podczas rozmowy z dyspozytorem telefonu alarmowego padł strzał! Za spust wymierzonej w kobietę broni pociągnął jej były partner. Ofiara zmarła później w szpitalu – podaje CBS News. Po chwili mężczyzna strzelił sobie w głowę.
Do zdarzenia doszło w kompleksie mieszkalnym w Lewisville w Teksasie, mieście około 40 km na północ od Dallas. Mężczyzna i kobieta – których nazwiska nie zostały jeszcze ujawnione – mieli pokłócić się na parkingu przy osiedlu. Wówczas doszło do strzałów.
„Około 5:30 rano zadzwoniła kobieta pod numer 911 i można było usłyszeć, jak kłóci się z mężczyzną” – przekazała policja. „Kobieta powiedziała dyspozytorom, że jej małżeństwo z mężczyzną niedawno się skończyło. Krótko potem dyspozytor usłyszał wiele strzałów, a połączenie ucichło”.
Świadkowie zadzwonili pod numer 911, aby zgłosić strzelaninę. „Zastrzelił kobietę wiele razy, a następnie zastrzelił się” – powiedział mężczyzna, świadek zdarzenia, dyspozytorowi numeru alarmowego.
Kiedy przybyli funkcjonariusze, znaleźli kobietę leżącą na parkingu z wieloma ranami postrzałowymi klatki piersiowej i mężczyznę, leżącego na parkingu z raną postrzałową głowy – przekazała policja.
Kobieta została zabrana do lokalnego szpitala, podobnie jak mężczyzna. Została uznana za zmarłą godzinę po tym, jak rozmawiała z dyspozytorem 911. Jej były mąż zmarł godzinę po niej.
Red. JŁ