Sensacyjną wiadomość podał na Twitterze Zbigniew Boniek. Prezes PZPN chce powołać kadrę esportu.
Problem w tym, że kilka miesięcy temu pod swoje skrzydła największych specjalistów w grach komputerowych przygarnął już prezydent RP, Andrzej Duda. Zanosi się więc na to, że będziemy mieli dwa centralne ośrodki szkolenia esportu w Polsce. Jeden w siedzibie PZPN, a drugi w Pałacu Prezydenckim…
Ciekawostką jest też to, że swego czasu szef piłkarskiej centrali twierdził, że środowisko esportu to swego rodzaju świadectwo patologii. Z drugiej strony tylko krowa nie zmienia poglądów, więc Bońka za zmianę stanowiska nie należy krytykować w czambuł.
Tajemnica nagłej życzliwości prezesa PZPN dla esportu tkwi podobno jednak nie w nagłej fascynacji grą FIFA 19, tylko w zmianie podejścia do esportu w światowych władzach piłkarskich.
Otóż okazuje się, że FIFA i UEFA już w przyszłym roku chcą organizować MŚ i ME w tej nowej, coraz bardziej prężnej dyscyplinie sportu. Polska nie może więc pozostać białą plamą na międzynarodowej mapie esportu.
aip