17.7 C
Chicago
sobota, 4 maja, 2024

Ekstremalne upały w zachodnich stanach

Popularne

Strony Internetowe / SEO
Realizacja w jeden dzień!
TEL/SMS: +1-773-800-1520

Zachodnią część Ameryki nawiedziła najbardziej ekstremalna fala upałów na tak wczesnym etapie letniego sezonu. Temperatura w kalifornijskiej Dolinie Śmierci przekroczyła 51,6 st. Celsjusza.

 

Skwar utrzymuje się od niedzieli, a chociaż lato rozpoczyna się na północnej półkuli 20 czerwca, odnotowano już setki rekordów wysokiej temperatury. Zgodnie z prognozami do końca tygodnia pojawią się następne.

 

W Dolinie Śmierci, w której notowane już były światowe rekordy upałów, w środę było ponad 51,6 stopni Celsjusza, najwięcej w tym roku w Ameryce. W 1913 roku zarejestrowano tam najwyższą temperaturę na Ziemi 56,6 st. C.

 

Według obserwatorów na ekstremalnie wysokie temperatury wpływa głębokość i kształt Doliny Śmierci. Jest to długa, wąska kotlina, położona 86 m poniżej poziomu morza, otoczoną wysokimi, stromymi łańcuchami górskimi z gromadzącymi się tam masami nagrzanego powietrza.

 

Najwyższe w historii temperatury wystąpiły we wtorek m.in. w Billings, w Montanie, (42 st. C), Salt Lake City, w Utah, (41,6) oraz w Casper, w Wyoming, (38). Denver w Kolorado przekroczyło w środę po raz drugi granicę stulecia z temperaturą ponad 38 st. C. W Las Vegas w tym samym dniu było 46,6 stopni, zaledwie o jeden mniej od najwyższej temperatury, jaką tam kiedykolwiek zanotowano.

 

Jak podał „Washington Post” 40 mln Amerykanów doświadczyło temperatur ponad 38 st. C., a więcej niż 50 mln mieszka na obszarach objętych w tym tygodniu ostrzeżeniami przed nadmiernym upałem.

 

„To, co widzimy w zachodnich Stanach Zjednoczonych w tym tygodniu, śmiało można nazwać falą upałów, ponieważ bije ona 100-letnie rekordy i dotyczy szerokiego regionu. (…) Jesteśmy jeszcze w czerwcu, więc spodziewajcie się dużo więcej fal upałów tego lata” – ostrzegał cytowany przez waszyngtoński dziennik profesor Uniwersytetu Stanowego w Boise Mojtaba Sadegh, specjalizujący się w problematyce ekstremów klimatycznych.

 

Zdaniem ekspertów „fala mega-gorąca” jest spotęgowana przez zmiany klimatyczne.

 

„Zmiany klimatyczne spowodowały, że fale upałów przynoszą obecnie temperatury o ok. 2 – 3 stopnie wyższe na większości obszaru Stanów Zjednoczonych” – ocenił klimatolog z Lawrence Berkeley National Laboratory Michael Wehner.

 

Telewizja NBC przewiduje, że USA staną się w tym roku najgorętszym miejscem na Ziemi.

 

Z Nowego Jorku Andrzej Dobrowolski (PAP)

 

ad/ zm/

- Advertisement -

Podobne

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Ostatnio dodane

Strony Internetowe / SEO
Realizacja w jeden dzień!
TEL/SMS: +1-773-800-1520