We wtorkowy wieczór, w centrum Sztokholmu doszło do silnej eksplozji. Nie ma informacji o zabitych lub rannych.
Jak podaje „Daily Mail”, do eksplozji doszło przed galerią handlową „Mood” w centrum szwedzkiej stolicy. Policja została wezwana na miejsce ok. 18:30. Na razie nie wiadomo, co dokładnie wybuchło. Świadkowie, którzy bali się, że to atak terrorystyczny, relacjonują, że usłyszeli przeraźliwie głośny huk, a następnie zobaczyli błysk białego światła.
– Mamy zniszczoną fasadę sklepu oraz pękniętą szybę w samochodzie, na razie nie wiemy, czy są ofiary. Bez wątpienia doszło do eksplozji, ale nie wygląda na to, żeby zniszczenia były poważne – powiedziała rzeczniczka policji w Sztokholmie Carina Skagerlind. Funckjonariusze nadal prowadzą akcję w miejscu eksplozji. W Szwecji, podobnie jak w innych krajach europejskich, zaostrzono bowiem środki bezpieczeństwa po listopadowych zamachach w Paryżu, w których zginęło 130 osób.
Aleksandra Gersz AIP