Piątkowy wieczór, piękna zimowa sceneria na zewnątrz i kolędy płynące prosto z serca. Tak wyglądało kolędowanie w restauracji Hunters w wykonaniu Ewy Staniszewskiej i Andrzeja Lenerta.
Zgromadzeni w restaurcji Hunters goście, którym zima nie była straszna, mogli usłyszeć znane i mniej znane kolędy i pastorałki w nowej aranżacji. Ewa Staniszewska i Andrzej Lenert wykonali miedzy innymi takie kolędy jak: „Oj Maluśki, Maluśki”, „Dzisiaj w Betlejem”, „Teraz Synaczku”, „Pójdźmy wszyscy do stajenki”, „Gore gwiazda”, „Jezus Malusieńki”, „Mizerna cicha”, „Lulajże Jezuniu”. Nie zabrakło także kolęd wykonanych w języku angielskim, niemieckim, francuskim i łacińskim.
Gorącymi brawami publiczność nagrodziła kolędę „Cicha noc”, którą Ewa i Andrzej wykonali w trzech językach: po polsku, po niemiecku („Stille Nacht, heilige Nacht“) oraz po angielsku („Silent night, holy night”).
Podczas wieczoru kolęd i pastorałek znalazło się także miejsce na świąteczne hity znane z list przebojów czy z ekranów kin. „White Christmas” przecież jest obowiązkową pozycją na światowych listach świątecznych hitów granych w radiach.
Ewa i Andrzej zachęcali także publiczność do wspólnego śpiewania – kolędowania. Nic więc dziwnego, że bisom nie było końca. Piękny koncert Ewy Staniszewskiej i Andrzeja Lenerta nie mógłby się odbyć bez muzyków, którzy towarzyszyli im na scenie: Bartłomiej Ciężóbka, kierownik muzyczny całego przedsięwzięcia i klawiszowiec, Konrad Malinowski – gitara i Andrzej Balawander – skrzypce.
MS
