Tragiczny skutek miał wypadek do którego doszło w poniedziałek po południu w Albany Park. Na skutek potrącenia przez samochód zginął 15-miesięczny chłopiec. Dziecko, jak wynika ze wstępnych ustaleń policji, wtargnęło przed nadjeżdżający pojazd. Jego kierowca zbiegł.
Opiekunowie umieścili dziecko na tylnym siedzeniu białej Toyoty Rav4 w pobliżu Pulaski Road i Wilson Avenue. Jak wynika z ustaleń policji, nie zapieli go jednak pasami. Chłopiec wyszedł z pojazdu na ulicę, na której potrącił go przejeżdżający drogą pick-up zmierzający na północ.
Dziecko zostało przetransportowane do Lurie Children’s Hospital, gdzie stwierdzono jego zgon. Trwa przeglądanie monitoringu ulicznego i poszukiwanie sprawcy wypadku.