Sejmowa Komisja Śledcza ds. Amber Gold rozpoczęła drugą część przesłuchania Marcina P. – właściciela gdańskiej piramidy finansowej. Podczas przerwy posłowie zasiadający w komisji zwracali uwagę na to, że Marcin P. w pierwszej części unikał odpowiedzi na pytania, które dotyczą początków działalności Amber Gold.
Posłanka PSL Andżelika Możdżanowska podkreślała, że komisja nie dowiedziała się m.in. skąd Marcin P. pozyskał kapitał na rozpoczęcie działalności Amber Gold. Poseł PiS Stanisław Pięta zapowiadał, że jeśli komisja nie uzyska wyjaśnień dotyczących pierwszego okresu funkcjonowania Amber Gold, to posłuży się innymi źródłami informacji.
Jego zdaniem, zeznania Marcina P. potwierdzają, iż OLT Express należące do Amber Gold próbowało doprowadzić PLL LOT do bankructwa, stosując na przykład ceny dumpingowe.
Podczas przesłuchania Marcin P. powiedział między innymi, że „nie ma nic do zwrócenia Polakom, a Amber Gold nie było piramidą finansową”. Stwierdził również, że posiadał informatorów, którzy ostrzegali go przed działaniami ABW.
Informacyjna Agencja Radiowa (IAR)/Dawid Grygorcewicz/dyd