W miejscowości Hlubyne w kraju środkowoczeskim uroczyście zdemontowano w czwartek ostatnią budkę telefoniczną. Tym samym zakończyła się w Czechach trwająca od 1911 roku era telefonów publicznych.
Ponieważ władze zdecydowały, że nie będą dotować budek telefonicznych, operator O2 uznał, że nie ma sensu ich dalsza eksploatacja. Tym bardziej, że – jak powiedział mediom jeden z dyrektorów O2 Jan Hruszka – ostatnie połączenie z budki wykonano przed dwoma laty.
Na decyzję miał wpływ rozwój telefonii komórkowej. Liczba połączeń wykonywanych z automatów telefonicznych drastycznie spadła. Ostatnia budka telefoniczna i zdemontowane wcześniej sprzęty mają zostać zutylizowane w sposób ekologiczny. W niektórych miejscach zostały zachowane jako budki biblioteczne, czyli takie, w których każdy może zostawić lub wziąć książkę.
Jeszcze przed rokiem w Czechach było 1150 publicznych stanowisk telefonicznych, a najwięcej, ok. 30 tysięcy, było na przełomie lat 90. XX w. i lat 2000. Firma telekomunikacyjna O2 planuje aukcję charytatywną, na której będzie można wylicytować zachowaną klasyczną budkę wraz z automatem telefonicznym. Cena wywoławcza wynosi ok. 1 tys. euro. Na aukcję trafią oderwane słuchawki z automatów telefonicznych, same automaty oraz kolekcja kart telefonicznych.
Z Pragi Piotr Górecki (PAP)
ptg/ cyk/ tebe/