Donald Tusk nie chce Centralnego Portu Komunikacyjnego, bo jest wykonawcą woli Niemców, a Niemcy nie życzą sobie inwestycji w Polsce – powiedział we wtorek minister edukacji i nauki Przemysław Czarnek w telewizji wpolsce.pl.
Czarnek był pytany w telewizji w polsce.pl o słowa lidera PO, który mówił, że CPK to polityczny pomysł i w wielu wymiarach pomysł chory.
„Żadnego zaskoczenia nie ma” – powiedział Czarnek.
Jego zdaniem „Tusk jest wykonawcą woli Niemców, a Niemcy nie życzą sobie inwestycji w Polsce”. „Nie życzą sobie CPK, bo mają swój Berlinie, Hamburgu, we Frankfurcie nad Menem i żadnych konkurencji ze strony Polski sobie nie życzą” – powiedział.
Szef MEiN był też pytany o pomysł rotacyjności funkcji marszałka Sejmu. „To osłabienie funkcji drugiej osoby w państwie” – stwierdził Czarnek. Dodał, że osłabienie tej funkcji jest rzeczą, która nie powinna mieć miejsca.
Odpowiadając na pytanie o propozycje opozycji, aby zlikwidować IPN, stwierdził, że „to nic nowego ze strony lewicowej i lewicowo-liberalnej potomków tych, którzy tworzyli totalitarne państwo komunistyczne, łamiące prawa człowieka”.
„Potomkowie tych ludzi, resortowe dzieci absolutnie nie chcą badania naszej najnowszej przeszłości, dlatego też nie chcą HIT-u w polskich szkołach” – podkreślił. (PAP)
agz/ godl/