Bezowocne poszukiwania „Złotego pociągu”. W drugim miejscu, które rozkopano na 65. kilometrze również nie stwierdzono śladów pociągu ani tunelu. Ekipa zeszła na sześć metrów, po drodze znaleziono tylko niewielki fragment szyny kolejowej. Niżej przy zastosowaniu tego sprzętu kopać po prostu już się nie da.
Piotr Koper, jeden z szefów tej operacji nie kryje rozczarowania. Powiedział, że nie może czuć się dumny z tego powodu. Dodaje, że sprawdzą jeszcze tylko jedno miejsce, w którym zostaną przeprowadzone odwierty. Mimo braku efektów, poszukiwacze – jak powiedzieli – „walczą dalej”.
Prace ziemne mające na celu odnalezienie rzekomego pociągu trwają od wtorku. Zaangażowanych w nie jest ponad 60 osób.
IAR/Michał Wyszowski/Radio Wrocław/sk/mile/sk