Na Florydzie zmarło dziecko, które urodziło się po tym, jak jego matka została porażona piorunem.
Owen Davidson zmarł 13 lipca, w dwa tygodnie po wypadku. Piorun trafił jego matkę, 26-letnią Meghan Davidson, kiedy spacerowała w Fort Myers. Szybko przewieziono ją do szpitala, gdzie lekarze odebrali poród. Planowo dziecko miało się urodzić siedem dni później.
Biuro lekarza sądowego w hrabstwie Lee potwierdziło zgon chłopca. To czwarta w tym roku śmierć związana z uderzeniem pioruna na Florydzie.
Meghan Davidson opuściła już szpital i wraca do zdrowia.
(łd)