15.3 C
Chicago
środa, 8 maja, 2024

Ciągłe podwyżki cen prądu nieuniknione. „Wszystko podrożeje”

Popularne

Strony Internetowe / SEO
Realizacja w jeden dzień!
TEL/SMS: +1-773-800-1520

W odpowiedzi na wysoką cenę energii i konieczność posiadania źródła energii z mniejszym wpływem na klimat, małe reaktory jądrowe powinny być absolutnie rozważanym wariantem – mówi „Rzeczpospolitej” prezes KGHM Marcin Chludziński.

Prezes KGHM w opublikowanym w czwartek w wywiadzie dla „Rz” podkreślił, że wysokie ceny miedzi na światowych rynkach wspierają nie tylko samą spółkę, ale całą branżę. „Istotnie rośnie też jednak popyt na nasz surowiec. Mamy wiatr w plecy, a nie w twarz, jak to było przez kilka lat z rzędu” – powiedział.

 

Zdaniem Chludzińskiego „gospodarka może pędzić szybciej niż przed pandemią, przynajmniej w niektórych obszarach, zarówno w kontekście popytu chińskiego – głównego motoru popytu na miedź – jak również potencjalnie gospodarki amerykańskiej i europejskiej”.

 

Pytany, czy przeszacowano w górę wartość zagranicznych inwestycji, np. w Chile, przyznał, że inwestycje zagraniczne to jedno z największych wyzwań.

 

Jak dodał, „one nie pracowały na siebie tak, jak powinny, pod kątem tempa i czasu zwrotu, strumienia pieniądza wracającego do firmy”. „W roku 2018, kiedy rozpoczynaliśmy zarządzanie KGHM, w planach na aktywa zagraniczne był szereg kolejnych kosztownych inwestycji. Podjęliśmy wówczas decyzję, aby się zatrzymać, zrobić stop-klatkę i zastanowić się, co zmienić i poprawić w trwających już inwestycjach. Zoptymalizowaliśmy procesy produkcyjne i kosztowe” – wskazał prezes KGHM.

 

„To zaowocowało w końcu lepszymi wynikami operacyjnymi i zaufaniem międzynarodowego rynku. Mamy pierwszy moment w historii, kiedy pieniądze z inwestycji w Chile wracają do Polski. W tym roku chodzi już o kwotę 500 mln zł. Spodziewamy się utrzymania tego trendu w kolejnym półroczu” – powiedział Chludziński.

 

Poinformował ponadto, że w tej chwili strategia spółki aktualizowana jest o wątki dotyczące zielonej energii. „Jeden z nich może dotyczyć potencjalnego wykorzystania atomu. W odpowiedzi na wysoką cenę energii i konieczność posiadania źródła energii z mniejszym wpływem na klimat małe reaktory jądrowe powinny być absolutnie rozważanym wariantem. Każdy, kto jest energochłonny, powinien brać je pod uwagę. Dzisiaj, niestety, nie ma na półce gotowych technologii w tym obszarze, które moglibyśmy niezwłocznie wykorzystać” – zaznaczył Chludziński.

 

Zwrócił uwagę, że „mówimy o technologii rozwojowej, dopiero testowanej na świecie”. Dodał, że agencje atomistyczne muszą dostosować wymagania, aby można je było zastosować w przemyśle.

 

„Poważnie rozważamy i analizujemy też inwestycje wodorowe, zwłaszcza w kontekście przemysłu hutniczego. Podobnie jak wątek energii wiatrowej. Niebawem, prawdopodobnie już we wrześniu, zakomunikujemy rynkowi, w którą stronę zmierzamy i co bierzemy pod uwagę. Omawiamy te zagadnienia od dłuższego czasu, ale zanim nie zakończymy analiz, nie możemy mówić o szczegółach” – zastrzegł.(PAP)

 

Kurtyka dla „DGP”: Drogi prąd nie uderzy w najbiedniejszych

Wystąpiliśmy już z wnioskiem o wpis do wykazu prac rządu ustawy regulującej wsparcie dla odbiorców wrażliwych – mówi w wywiadzie dla „Dziennika Gazety Prawnej” minister klimatu i środowiska Michał Kurtyka.

Szef resortu klimatu i środowiska był pytany przez „DGP” m.in. o projekt wsparcia najuboższych odbiorców w związku z podwyżkami cen energii. Przypomniał, że w lutym powołany został międzyresortowy zespół, który ma ustawowo zdefiniować odbiorcę wrażliwego, bo – jak tłumaczył – polskie ustawodawstwo w sposób jasny nie określa strefy ryzyka wejścia w ubóstwo energetyczne.

 

„W lipcu przygotowane zostały konkluzje i weszliśmy w drugi etap prac – przygotowanie konkretnych instrumentów. Naszą intencją jest ochrona tych grup, które mogą być zagrożone. Wymaga to ich zdefiniowania i zaproponowania instrumentów, które będą zgodne z systemem, na którego straży stoi prezes Urzędu Regulacji Energetyki” – wskazał Kurtyka.

 

Doprecyzował, że chodzi raczej o wsparcie finansowe niż o inną taryfę.

 

Dopytywany, kto może liczyć na wsparcie, odparł że „to jest bardziej kwestia tego, kto może być uprawniony do sięgnięcia po taką pomoc”. „Wystąpiliśmy już z wnioskiem o wpis ustawy, która będzie to regulowała, do wykazu prac Rady Ministrów. Intencją jest ochrona grup, które mogą być zagrożone” – podkreślił.

 

Zapowiedział, że – zgodnie z zamierzeniem – wsparcie ma wejść w życie z początkiem przyszłego roku.

 

Minister był też pytany o rozmowy w sprawie kopalni Turów. Kurtyka podkreślił, że stronie polskiej zależy na polubownym rozwiązaniu tego sporu. „Zadeklarowaliśmy naszym czeskim partnerom pełną gotowość, by ten spór jak najszybciej zamknąć. Kończyłoby to również postępowanie przed Trybunałem (Sprawiedliwości UE), bo wiązałoby się z wycofaniem skargi przez Czechów” – wskazał.

 

„Powiedziałem mojemu czeskiemu odpowiednikowi, ministrowi Brabcowi, że jesteśmy dostępni siedem dni w tygodniu 24 godziny na dobę. Ta sprawa jest dla nas priorytetowa. Czesi bardzo się zaangażowali w znalezienie kompromisowego rozwiązania. Trwają teraz rozmowy na temat zaproponowanej umowy. Negocjacje są trudne, toczą się na poziomie bardzo eksperckim” – powiedział Kurtyka.(PAP)

 

kkr/ mark/

- Advertisement -

Podobne

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Ostatnio dodane

Strony Internetowe / SEO
Realizacja w jeden dzień!
TEL/SMS: +1-773-800-1520