Chicago zapłaci cztery miliony dolarów odszkodowania mężczyźnie niesłusznie skazanemu za morderstwo.
Cztery miliony dolarów zapłaci Chicago mężczyźnie, na którym torturami policjanci byłego komendanta Jona Burge’a ponad 20 lat temu wymusili przyznanie się do morderstwa. Shawn Whirl spędził w więzieniu prawie 25 lat za zamordowanie taksówkarza Billy’ego Williamsa w dzielnicy Pullman. Odciski palców Whirl’a znaleziono w samochodzie i na karoserii. Mężczyzna przyznał, że był pasażerem taksówkarza w dniu kiedy został zamordowany ale to nie on dokonał zbrodni. 20 –letniego wówczas Shawna Whirl’a aresztowano i podczas brutalnych przesłuchań wymuszono przyznanie się do winy. Sąd skazał go na 60 lat więzienia. Mężczyzna po wydaniu wyroku zapewniał, że jest niewinny jego sprawą zajął się sąd apelacyjny Illinois, który po rozpatrzeniu dokumentów zdecydował się oczyścić go z zarzutów i nakazał jego uwolnienie. Adwokaci Whirl’a doszli do porozumienia z władzami Chicago i zgodzili się na odszkodowanie w wysokości 4 milionów dolarów. Natomiast 750 tysięcy dolarów otrzyma rodzina 25-letniego Willie Millera, którego policjant zastrzelił podczas pościgu w 2010. Początkowo twierdzono, że mężczyzna był uzbrojony. Wprawdzie broń znaleziono 15 stóp od miejsca gdzie został zastrzelony Miller, jednak nie było na niej jego odcisków palców.
BK