Zakorkowane Chicago nie jest zbyt przyjazne kierowcą. Wiedzą o tym doskonale mieszkańcy. Tymczasem Chicago zostało uznane przez WalletHub za jedno z najgorszych do jazdy miast w Stanach Zjednoczonych. Wietrzne Miasto w tym rankingu uplasowano na 10. miejscu.
Autorzy zestawienia przeanalizowali sytuację w 100 największych miastach i pod uwagę brali między innymi koszty utrzymania samochodu, bezpieczeństwo, jakość dróg i liczbę godzin spędzanych w korkach. Okazuje się, że amerykańscy kierowcy rocznie średnio spędzają blisko 290 godzin samochodach, co kosztuje ich 124 miliardy dolarów. Za najgorsze miasto do jazdy uznano Detroit, na drugim miejscu jest San Francisco a na trzecim Oakland w Kalifornii. Nowy Jork jest na 7. a Los Angeles na 9. Z kolei najlepszym miastem dla kierowców jest Raleigh w Karolinie Północnej a także Corpus Christi w Teksasie i Orlando na Florydzie.
BK