Lokalni aktywiści domagają się zmian w prawie, które mają poprawić relacje pomiędzy stróżami prawa, a społeczeństwem. Kontrowersje budzi jednak kierunek ewentualnych nowelizacji przepisów, które mają być łagodniejsze dla sprawców wykroczeń.
Ustawa 4603 przewiduje zmiany w kodeksie drogowym, które zakazywałyby zatrzymywania przez policję za drobne wykroczenia, takie jak brak tablic rejestracyjnych, nadmiernie przyciemnione szyby, uszkodzone lusterka, uszkodzone zderzaki lub zbyt głośny wydech. Mowa jest tu także o ograniczeniu zatrzymań w związku z przekroczeniami prędkości o 25-35 mil na godzinę.
Właśnie ten ostatni punkt budzi najwięcej emocji. Przedstawiciele organów ścigania zastanawiają się, czy ta liberalizacja przepisów nie idzie za daleko. „Jesteś w strefie dozwolonej prędkości 30 mil na godzinę, w obszarze mieszkalnym, a ktoś jedzie 50 i nie możemy zatrzymać pojazdu?” – pyta Jim Kaitschuk, dyrektor wykonawczy Illinois Sheriff’s Association.